Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Minął rok od uchwalenia ustawy o obronie ojczyzny. Prezes PiS: „Musimy budować zwycięską armię”

- Armia musi być dzisiaj armią odpowiednio liczną i odpowiednio uzbrojoną w różnych aspektach. Powinna ona być w stanie się bronić, kontratakować i realizować wszystko, co jest związane z koniecznością przeprowadzenia działań które w ostatecznym rozrachunku prowadzą do zwycięstwa. Musimy budować zwycięską armię - powiedział Jarosław Kaczyński, prezes PiS podczas konferencji prasowej "Rok od ustawy o obronie Ojczyzny – Rok ważnych zmian".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
twitter.com/MON_GOV_PL

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o obronie ojczyzny 18 marca 2022 r. Weszła ona w życie 23 kwietnia 2022 r. Jej głównym celem było zwiększenie budżetu na obronność, zwiększenie liczebności Wojska Polskiego, odtworzenie systemu rezerw oraz zwiększenie możliwości szkolenia żołnierzy.

W ustawie o obronie ojczyzny zapisano, że na finansowanie potrzeb obronnych przeznacza się corocznie wydatki z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 2,2 proc. PKB w roku 2022 i co najmniej 3 proc. PKB w roku 2023 i latach kolejnych. Według ustawy, szef MON, planując wydatki na modernizację techniczną wojska, "uwzględnia polski przemysłowy potencjał obronny oraz wydatki na badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie obronności państwa".

Podczas konferencji prasowej "Rok od ustawy o obronie Ojczyzny – Rok ważnych zmian" prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o tym, jak ważne było uchwalenie tego dokumentu. 

"Rok temu zapadła decyzja o bardzo poważnym znaczeniu, a dokładniej został zrealizowany jej pierwszy etap. Decyzja w istocie odnosiła się do czegoś, co musi mieć wsparcie w prawie, musi być regulowane przez prawo, ale co dotyczy realiów. Realiów, które mają znaczenie przede wszystkim jeśli chodzi o obronę narodową, naszą zdolność do odstraszania, a w wypadku ostateczności także zdolność do odparcia ataku. Także chodzi o coś znacznie szerszego. Coś, co określa w niemałym stopniu tej nowej sytuacji, która kształtuje się na świecie pozycje naszego państwa a nawet coś więcej. To znaczy : status państwa. To coś innego niż pozycja. Pozycja się zmienia nawet jeśli chodzi o najsilniejsze państwa świata. Status to coś trwałego"

– wskazał polityk.

Podkreślił, że w przypadku Polski jest to status państwa liczącego się, poważnego. Dodał, iż było to marzenie jego świętej pamięci brata, by "o Polsce mówiono jako państwie poważnym i suwerennym". 

"Silna armia jest zarówno oznaką jak i gwarancją uzyskania tego wszystkiego. Ten plan, który został zawarty w ustawie o bronie ojczyzny, odnosi się nie tylko do Sił Zbrojnych. Odnosi się do sytuacji naszego kraju, naszej ojczyzny. Do tego wszystkiego, co będzie określało jej los w czasach niepewnych. Miejmy nadzieje, że ten czas się skończy"

– oznajmił Kaczyński.

Prezes partii rządzącej powiedział również, że "musimy być przygotowani na każdą ewentualność". Wyraził opinię, że "armia musi być dzisiaj armią odpowiednio liczną i odpowiednio uzbrojoną w różnych aspektach – zarówno jeśli chodzi o możliwości ogniowe, odparcie ataku powietrznego i zdolności ofensywne".

"Musimy doprowadzić do stanu, w którym Wojsko Polskie będzie miało wszystkie te zdolności. Będzie w stanie się bronić, kontratakować i realizować wszystko, co jest związane z koniecznością przeprowadzenia działań które w ostatecznym rozrachunku prowadzą do zwycięstwa. Musimy budować zwycięską armię"

– oświadczył.

Kaczyński mówił też o tym, że "musimy mieć odpowiednią ilość żołnierzy i przeszkolonych rezerwistów zdolnych fizycznie i psychicznie do walki, a to jest zadanie być może najtrudniejsze". Prezes PiS przekazał też podziękowania dla ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka za to, że "podjął się całego tego zadania". 

"Za nami dziesięciolecia, w których sądzono, że wojna w klasycznym sensie to przeszłość, coś niemożliwego w tym miejscu Europy, coś do czego nie musimy się przygotowywać. Rację mieli ci nieliczni, którzy twierdzili, że jest zupełnie inaczej. Od tej wiedzy do zmiany postaw społecznych jest długa droga. Przygotowanie naszego państwa do obrony, tego by być także eksporterem bezpieczeństwa, to w wielkiej mierze przebudowa świadomości społecznej. Nasz rząd od przeszło 7 lat, a wcześniej prezydent RP Lech Kaczyński, podjęli ten wysiłek. Polityka historyczna, polityka pamięci. To wszystko natrafia na ogromne trudności. W walce z tymi trudnościami wsparcie ze strony Wojska Polskiego, odwołanie się do jego tradycji, dawanie przykładów tego, że ojczyzny można bronić, to coś, co może przynieść wielkie sukcesy. 250 tysięcy żołnierzy wojsk operacyjnych plus 50 tys. WOT to cel, który nie jest łatwy"

– oświadczył prezes PiS.

 



Źródło: niezalezna.pl

#ustawa o obronie ojczyzny #Jarosław Kaczyński

Mateusz Mol