Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Litwy: nie żyją trzej żołnierze USA, którzy zaginęli na poligonie w Podbrodziu; trwają poszukiwania czwartego • • •

Zasadnicza różnica

Ostatnia doba pokazała, jak bardzo zasadnicza różnica istnieje między działaniami polskiego rządu po wybuchu pocisku rakietowego w Przewodowie a tym, co zrobił rząd Donalda Tuska po katastrofie w Smoleńsku. To w zasadzie mówi wszystko. Dziś rząd Mateusza Morawieckiego i prezydent Andrzej Duda działają wspólnie, konsultując się z partnerami z NATO oraz z naszym największym sojusznikiem – Stanami Zjednoczonymi.

Współpraca w ramach Inicjatywy Trójmorza czy Bukareszteńskiej Dziewiątki spowodowała, że pierwsze słowa wsparcia otrzymaliśmy od państw bałtyckich i naszych sąsiadów z Grupy Wyszehradzkiej. Nie jesteśmy sami, działamy wspólnie, kierujemy się rozsądkiem, nie emocjami. Tusk oddał śledztwo w sprawie smoleńskiej Rosjanom i był całkowicie zależny od Rosjan. Była to podległość wręcz rażąca. Dziś nastąpiła zmiana jakościowa. Choć nawet teraz pojawiają się z kręgów opozycji głosy, że należy współpracować z Władimirem Putinem. Na łamach Gazeta.pl już pojawiło się wezwanie gen. Waldemara Skrzypczaka, aby miejsce eksplozji było zbadane przy udziale ambasadora Rosji. Tego rodzaju mentalność pozostanie chyba na zawsze cechą charakterystyczną środowiska Platformy Obywatelskiej. 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Tomasz Teluk