PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Opozycja razem z kastą

Trudno o bardziej przewidywalne reakcje niż te totalnej opozycji. Posłowie PiS złożyli projekt zmiany konstytucji likwidujący immunitet formalny dla parlamentarzystów i sędziów. Ochronie polegającej na tym, że zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej wydawać ma Sejm lub wobec sędziów stosowny sąd, będą podlegać tylko działania związane z wykonywaniem mandatu i funkcji.

Przestępstwa pospolite – złodziejstwo, korupcja, gwałty czy przemoc – byłyby ścigane jak wobec reszty Polaków. Sprawa wydaje się oczywista – od dawna wszyscy wiedzą, jak z racji nadużywania immunitetu bezkarni są niektórzy sędziowie czy politycy. Te przywileje nadzwyczajnej kasty i ponad miarę rozbudowana ochrona parlamentarzystów przerodziły się w patologię. Mimo to totalni wymyślają powody, dla których tak oczywistej zmiany nie poprą. Najczęściej powtarzany – nie, bo to projekt PiS. Oprócz zwykłej walki politycznej jest tu jednak inny ważniejszy powód. Opozycja nie jest w stanie zabrać sędziowskiej nadzwyczajnej kaście jej bezkarności. Nawet za cenę rozczarowania wyborców oczekujących tej zmiany. Wymyślą sto wyjaśnień – ale przyczyna jest właśnie ta: POstkomuna ze stawiania się ponad prawem ani myśli rezygnować.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka