Faktycznie, są gorszym sortem

Okazuje się, że w części naszego społeczeństwa obrzydliwe dziedzictwo Palikota i Tuska nadal ma się dobrze. „Spadek”, którym jest nienawiść, ta upiorna bezczelność, która powoduje, że pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem znajdują się ludzie gotowi cieszyć się z takiej tragedii, na nowo „skandować” – oczywiście w nieco zmienionej formie:  „jeszcze jeden”. Przeglądając internet totalnej opozycji, wspomniane szambo można było odnaleźć wszędzie. Ciężko nawet mówić o tym jako o formie antyklerykalizmu. Te straszne komentarze nie były bowiem wymierzone w sam Kościół. Tu chodziło o sam fakt, że zginęli ludzie wierzący, osoby uczestniczące w pielgrzymce. Przez jakiś czas zastanawiałem się, czy akurat w tym wypadku to opisywane wcześniej skrajne zbydlęcenie było intencjonalnie „podbijane” przez polityków i dziennikarzy Platformy, czy też mieliśmy do czynienia z wylewem nienawiści, który, chociaż ewidentnie akceptowany, nie był przez nich zamierzony ani kontrolowany. Dość szybko znalazła się odpowiedź na tę „zagadkę”. W kontekście katastrofy ekologicznej, która dotknęła Odrę, PO i jej pracownicy medialni wrzucili następującą narrację: „Spójrzcie, ile zajmowali się pielgrzymami, tutaj zaś milczą”. Tym tropem poszli chociażby dziennikarze platformerskiego oko.press. Abstrahując od groteskowości porównywania ludzkiej śmierci do padnięcia ryb, istotne jest tu coś innego. Pod płaszczykiem troski o środowisko jednocześnie przemyca się skrajnie nienawistne przesłanie. Okazuje się, że tragedia, która wydarzyła się w Chorwacji, jest „nieistotna”, niewarta podjęcia tematu, że rząd zbyt skupia się na ofiarach, mimo że nie są tego warte. Ich śmierć staje się okazją do ataku na PiS. Widać, iż PO i jej funkcyjni uznali, że jednak będą grzać hejt na ofiary wypadku w Chorwacji. Ciężko o większą podłość. Oni faktycznie są gorszym sortem.

 

Źródło: Gazeta Polska