Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Czas powiedzieć Komisji Europejskiej dość!

- W końcu trzeba powiedzieć „non possumus” działaniom europejskich instytucji w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. Ze strony premiera padają głosy uspokajające, że wszystko będzie dobrze, że zawarliśmy porozumienie, jakiś kompromis. Chciałbym się mylić, ale ja mam zerowe zaufanie do instytucji unijnych - mówi Ryszard Legutko w rozmowie z Adrianem Siwkiem w najnowszym numerze Codziennej.

fot. Bartosz Kalich/GazetaPolska

„Wszystko wskazuje na to, że instytucje europejskie chcą utrudnić życie polskiemu rządowi, aby doprowadzić do zmiany władzy w Polsce. Sądzę, że to jest dosyć widoczne, inaczej nie robiliby tych wszystkich rzeczy, które robią. W zasadzie od samego początku instytucje unijne – komisja, parlament, a także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – swoimi działaniami blokują reformy polskiego rządu. Nie tylko chodzi o reformę wymiaru sprawiedliwości, bo rząd polski jest pod nieustanną krytyką.”

- mówi Codziennej Legutko i wyjaśnia jaki jest cel tych działań.

- KE i TSUE to są ciała bardzo polityczne. To, że parlament taki jest, to wszyscy wiemy, ale komisja tej kadencji i poprzedniej stała się niezwykle polityczna i angażuje się w działania partyjne, broniąc linii partyjnej tego głównego nurtu, podobnie zresztą jak trybunał. To pozwala im zwiększyć zakres swojej władzy. KE łamie traktaty, zagarnia coraz większe kompetencje przy aprobacie parlamentu, dając mu coraz większe kompetencje i aprobacie TSUE, przekształcając go w jakiś taki super trybunał konstytucyjny Unii Europejskiej.

- mówi profesor Legutko. Całość rozmowy w czwartkowym numerze.

W najnowszym numerze codziennej rozmawiamy także z z Piotrem Baraniczem, przewodniczącym NSZZ funkcjonariuszy straży granicznej przy podlaskim oddziale SG. Mówi on wprost:  - Obecnie już nie jest możliwe przeprowadzenie skutecznego szturmu na granicę przez kilkusetosobową grupę. Przekroczenia, które mają miejsce, odbywają się między innymi przy sprzętowym wsparciu służb białoruskich. Dzięki niemu migranci przecinają elementy płotu, przechodzą za pomocą drabin czy wykonują podkopy. Ale dzięki zaporze nie są w stanie przekraczać granicy w sposób masowy. Baranicz mówi także o działaniach podjętych wobec osób, w tym celebrytów szkalujących SG - Nie pozwolimy, by ktokolwiek nazywał nas mordercami czy esesmanami. My służymy Polsce, strzeżemy jej granic. Podjęliśmy działania wobec redaktora Piotra Maślaka, Barbary Kurdej-Szatan i Marty Lempart. Wystąpiliśmy do prokuratury. W przypadku Władysława Frasyniuka prokuratura wprawdzie nie odrzuciła sprawy, lecz zwróciła uwagę, że w swojej wypowiedzi atakował on przede wszystkim żołnierzy, a nie funkcjonariuszy Straży Granicznej. Natomiast przeciwko wspomnianym trzem osobom toczą się postępowania sądowe. - mówi Codziennej Piotr Baranicz. Także całośc tej rozmowy w najnowszym numerze GPC.

W czwartkowej Codziennej tekst o Turcji, kraju do którego chętnie jeździmy na wakacje, a który przeżywa prawdziwy kryzys.

„Jeszcze kilka lat temu Turcję stawiano za przykład dobrze rozwijającego się gospodarczo muzułmańskiego kraju, a przepowiadano, że przy wzroście gospodarczym, jaki notowano w pierwszym dziesięcioleciu rządów AKP, może stać się jedną z czołowych gospodarek świata. Dziś trudno uwierzyć w tamte analizy, patrząc, jak pogorszyło się życie przeciętnego obywatela i z jakimi problemami musi borykać się przy 80-proc. Inflacji.”

- zaczyna swój tekst Karolina Wanda Olszowska.

Zachęcam do lektury!

 



Źródło: niezalezna.pl,

Jarosław Molga