Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

TYLKO U NAS: producent "Pokłosia" działał na niekorzyść finansów publicznych

"Gazeta Wyborcza" alarmowała ostatnio, że Państwowy Instytut Sztuki Filmowej (PISF) wstrzymał dotację dla filmu "Pokłosie". Jak się jednak dowiedzieliśmy - finansowanie zablokowano, bo producent tego antypolskiego paszkwilu działał na niekorzyść fina

kadr z filmu "Pokłosie"
kadr z filmu "Pokłosie"
"Gazeta Wyborcza" alarmowała ostatnio, że Państwowy Instytut Sztuki Filmowej (PISF) wstrzymał dotację dla filmu "Pokłosie". Jak się jednak dowiedzieliśmy - finansowanie zablokowano, bo producent tego antypolskiego paszkwilu działał na niekorzyść finansów publicznych.

Wczoraj redaktorzy "GW" lamentowali: "Film nie powstałby, gdyby nie dotacja 3,5 mln zł z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. Do tej pory producent filmu nie otrzymał jednak ostatnich 10 proc. finansowego wsparcia. Ponadto nieoczekiwanie PISF żąda zwrotu całej kwoty dofinansowania. To drugi taki przypadek w historii. Dlaczego tak się stało?"

Odpowiadamy "Gazecie Wyborczej". Oto oświadczenie Jerzego Barta, zastępcy dyrektora PISF ds. ekonomicznych i organizacyjno-prawnych, które stawia producentów "Pokłosia" w wyjątkowo złym świetle:

Mając na uwadze toczące się na wniosek Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej postępowanie sądowe przeciwko Apple Film Production Sp. z o.o. o zwrot dotacji na produkcję filmu „Pokłosie”, mimo iż PISF nie chciał publicznie komentować tej sprawy do czasu wyroku niezawisłego Sądu, na skutek publicznych wypowiedzi producenta i jego pełnomocnika prawnego oraz pytań ze strony przedstawicieli różnych mediów, Polski Instytut Sztuki Filmowej oświadcza, co następuje:

1. Producent otrzymał dofinansowanie z PISF w trybie określonym w ustawie o kinematografii. Producent we wniosku określił budżet filmu w wysokości 5 715 000 zł. Przyznana dotacja wyniosła 3,5 mln zł i stanowiła 61,24% budżetu filmu (średni poziom dotacji to 50%). Zgodnie z obowiązującymi wszystkich producentów procedurami, pomiędzy PISF a producentem została podpisana  umowa o dofinansowanie w dniu 28 lipca 2011 r. Umowa zawiera wzajemne obowiązki stron. Raty na produkcję zostały wypłacone, za wyjątkiem ostatniej, którą zgodnie z przepisami warunkuje prawidłowe rozliczenie się producenta z raty ostatnio wypłaconej oraz z całości kosztów wyprodukowania filmu.

2. Producent, wbrew obowiązującej go umowie, zgodnie z którą nie mógł bez zgody PISF ani powiększyć budżetu ani zawrzeć innych umów z koproducentami ( w szczególności powiększających  budżet filmu), samowolnie zwiększył budżet filmu do 9 095 595 zł., tj. o ponad 60%. Skutkuje to w praktyce ryzykiem znaczącego zmniejszenia zwrotu środków do Instytutu z eksploatacji filmu. Jest to działanie na niekorzyść finansów publicznych. Nie bez znaczenia jest fakt, iż nie zmieniły się w znaczący sposób ani scenariusz, ani obsada, a nastąpiło zmniejszenie liczby dni zdjęciowych z 42 do 28.

3. Nie jest prawdą, że producent rozliczył się z środków publicznych. Dostarczone przez producenta z bardzo znaczącym opóźnieniem dokumenty i ich kolejne warianty (wiele miesięcy później, niż zakładał harmonogram załączony do umowy), ani przeprowadzone przez PISF kontrole, nie uzasadniają zawyżonych nakładów oraz nie wyjaśniają w sposób wystarczający roli koproducentów zagranicznych przy produkcji tego filmu.

4. W związku z tym, że producent rażąco nie wywiązał się z umowy (złamał postanowienia umowy w wielu punktach, a różne formy mediacji prowadzone przez wiele miesięcy zawiodły), 19 marca 2013 r. PISF został formalnie zmuszony do odstąpienia od umowy. W przeciwnym przypadku kierownictwo PISF ponosiłoby współodpowiedzialność za brak prawidłowego rozliczenia dotacji. Informację o odstąpieniu od tej umowy umieściliśmy w marcu br. na stronie internetowej PISF. Odstąpienie od umowy oznacza brak prawa do ostatniej raty, ale także obowiązek zwrotu całości otrzymanej dotacji. Zgodnie z ustawą o kinematografii, firma ta poprzez istotne naruszenie umowy zawartej z PISF nie będzie mogła ubiegać się o środki publiczne przyznawane przez Instytut.

5. Ze względu na brak zwrotu dotacji przez producenta, mimo odstąpienia przez PISF od umowy, Instytut wystąpił z pozwem do sądu cywilnego o zwrot dotacji.

6. Jedyne znane nam kroki prawne podjęte przez Producenta dotyczą postępowania administracyjnego (skargi, odwołania),  a nie trybu właściwego czyli cywilno-prawnego. Przyznanie dofinansowania w formie promesy i zawarcie umowy cywilno- prawnej nie jest bowiem decyzją administracyjną, podobnie jak przyznawanie dofinansowania przez ministerstwa czy samorządy.

 

 



Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Polska Codziennie,pisf.pl

wg,sk