Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Nie wszyscy jesteśmy winni

Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę postawa papieża Franciszka budzi wątpliwości. Z jednej strony, w wielu wypowiedziach ogólnie krytykuje on wojnę, mówi o siłach zła, nieludzkiej i barbarzyńskiej agresji. Potępia zabijanie dzieci, niewinnych, cywilów, wzywa do modlitwy o pokój, a nawet odwiedza ukraińskie dzieci – ofiary wojny przebywające w watykańskim szpitalu. Z drugiej strony, próżno znaleźć w jego słowach nazwania wprost, kto za to zło odpowiada.

Ani razu nie usłyszeliśmy, kto jest odpowiedzialny za agresję, mordowanie cywilów, tortury i gwałty. Papież świadomie unika nazwy „Rosja” i nazwiska „Putin”. Przyjmuje postawę dyplomaty, zamiast stać się sumieniem świata, które jednoznacznie nazwie zło i wskaże, kto za nim stoi. „Wszyscy jesteśmy winni” – ostatnie słowa papieża wywołały falę krytyki, bo relatywizowanie w sytuacji moralnie jednoznacznej wprowadza zamęt i jest szkodliwe. Warto przywołać tęsknotę wyrażoną w wierszu Cypriana Kamila Norwida, tęsknotę, którą kierujemy dziś do głowy Kościoła: „Do tych, co mają tak za tak, nie za nie/ Bez światłocienia,/ Tęskno mi, Panie”.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie, niezalezna.pl,

#Gazeta Polska Codziennie

Leszek Galarowicz