Dość opowiadania i oświadczeń, potrzebujemy konkretnych działań. Jadę do Brukseli w jednym celu, by wypracować bardzo konkretny, dotkliwy pakiet sankcji wobec Rosji - oświadczył premier Mateusz Morawiecki, przed wylotem na nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej.
"Jadę do Brukseli w jednym zasadniczym celu – by wypracować bardzo konkretny, dotkliwy pakiet sankcji" – podkreślił premier przed wylotem.
#Warszawa |💬@PremierRP M. Morawiecki: Dość opowiadania różnych oświadczeń o wsparciu dla Ukrainy, podświetlania budynków. Koniec czasu naiwności. Dziś potrzebujemy konkretnych działań. Jadę do #Bruksela w jednym zasadniczym celu, żeby wypracować dotkliwy pakiet sankcji. pic.twitter.com/vK510XIPei
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) February 24, 2022
Akcentował, że Polska przestrzegała, przed tym, że Rosja zaatakuje Ukrainę. "Mówiłem, że wojska się zbierają, nie bez przyczyny – po to by zaatakować naszego sąsiada" - wskazał.
"Przekonuję wszystkich naszych partnerów, że dzisiaj musimy podjąć zasadnicze decyzje właśnie co do tego pakietu (sankcji - PAP), który będzie rozbudowany, będzie wystarczającym działaniem odstraszającym w stosunku do agresora" - powiedział Morawiecki.
Jak podkreślił "napaść, inwazja na Ukrainę jest bezprecedensowym złamaniem prawa międzynarodowego, giną niewinni ludzie". "Dlatego Polska przestrzegała wcześniej i dziś jedziemy po to, żeby wypracować wspólnie ten pakiet sankcji, który będzie skuteczny. Jedziemy po to, żeby wzmocnić nasze bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO" - powiedział szef rządu.
"Zaopiekujmy się naszymi sąsiadami Z Ukrainy, bo oni teraz są w potrzebie" – zapewnił jednocześnie Morawiecki. Jak podkreślił "przyjaciół nie można zostawiać w biedzie". "Musimy im pomóc"
– powiedział.
Jak dodał - w związku z tym - jednym z celów jego wizyty w Brukseli jest wypracowanie przez UE "odpowiedniego pakietu wsparcia".