Ujawniono ilość gaci w wojsku!
Parę dni temu świat obiegła wstrząsająca informacja ujawniona przez polskojęzyczny portal Onet.pl., który swój artykuł zatytułował: „Gigantyczny wyciek danych z wojska. Ponad 1,7 mln pozycji w internecie”. I się zaczęło, wszystkie media niesprzyjające obecnemu rządowi zaczęły snuć domysły, czego dowiedziały się służby rosyjskie i jakież to tajemnice zostały ujawnione.
Odpowiedź jest prosta, wystarczy sięgnąć do powszechnie dostępnego Jednolitego Indeksu Materiałowego prowadzonego przez Inspektorat Wsparcia, czyli jednostkę odpowiedzialną za zakupy w Wojsku Polskim. Jakiś dowcipniś na forum poświęconym wyciekom danych zamieścił link do tego publicznego serwisu. Nawet jeżeli jakaś pozycja znajduje się w bazie, to nie oznacza, że jest w wojsku eksploatowana. To tylko pozycja inwentarzowa! Dlatego mogą się zawieść służby rosyjskie zainteresowane ilością kalesonów czy wódki w magazynach, bo kalesony mogły się zużyć, a wódka może być już wypita. Warto natomiast przypomnieć, jak za rządów Tuska strona rządowa
Gov.pl została przejęta, ponieważ Tusk paradował z laptopem, na którym miał przyklejone hasło admin1. Ja też coś ujawnię, mamy 232 czołgi PT-91 Twardy (źródło: Wikipedia).
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
