Historia życzeń świątecznych w Polsce jest bardzo długa, sięga kilkuset lat wstecz. Składanie życzeń w okresie świąt Bożego Narodzenia w naszej kulturze była i wciąż jest powszechna. Życzenia były i są traktowane jako forma daru. Wierzono w sprawczą moc dobrego słowa.
Życzenia składano sobie powszechnie – najbliższej rodzinie przy wigilijnym stole, sąsiadom, znajomym. Od XVIII wieku zaczął pojawiać się specyficzny i bardzo polski zwyczaj - łamania się opłatkiem, który towarzyszył składaniu życzeń podczas wigilijnej wieczerzy.
Najczęściej gospodarz domu składał je wszystkim zasiadającym przy wigilijnym stole, a później poszczególne osoby składały je sobie nawzajem. Treść świątecznych życzeń wiązał się z okresem, na który przypada Boże Narodzenie. Życzono sobie urodzaju, zdrowia, dostatku. Zwyczaj był związany z rytmem natur. W czasie zimy, gdy przyroda jakby zamierała przygotowując się do wiosny, myślano już o przyszłym roku i o tym, żeby był on jak najlepszy, bardziej pomyśli i dostatni niż przeszły.
Ciekawym przykładem są życzenia zamieszczone na kartach Chłopów Władysława Reymonta: „żeby się darzyło tak w domu jak i w polu, i żebyśmy się szczęśliwie i w zdrowiu spotkali za rok”.
Oryginalnym przykładem życzeń są powinszowania góralskie:
Na szczęście, na zdrowie, na to Boże Narodzynie,
Coby się Wom darzyło, mnożyło każde stworzynie!...
Coby się Wom darzyły dzieci – kielo przy piecu śmieci,
W kożdym kątku po dzieciątku, a na pościeli troje…
Na szczęście, na zdrowie, na tyn Nowy Rok!..
Coby Wom nicego nie chybiało,
Z roku na rok przybywało,
A do reśty – cobyście byli szczęśliwi i weseli
Jako w niebie janieli, haj!
W XIX wieku pojawił się zwyczaj wysyłania kartek świątecznych.
Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas – towarzyszy im uroczysta atmosfera i radosny nastrój oczekiwania na przyjście Zbawiciela.