Tort, jakim opozycjonista z czasów PRL rzucił w sędzię zajmującą się sprawą komunistycznego zbrodniarza Czesława Kiszczaka, stał się dla prorządowych mediów powodem do lamentów nad zamachem na autorytet państwa. A także apeli o surowe kary dla wszystkich, którzy podważają nieomylność sądów.
W dzisiejszym magazynie „Kulisy manipulacji” Katarzyny Gójskiej-Hejke i Piotra Lisiewicza (godz. 21.00. w Telewizji Republika
) pokażemy, jak media zgodnie milczały na temat tego, jaki był prawdziwy powód protestu Zygmunta Miernika: bezkarność komunistycznego zbrodniarza Czesława Kiszczaka. Jego adwokat przedstawił bowiem opinie biegłych lekarzy, wskazujące, że nie może on stanąć przed sądem. Jednocześnie zastrzegł, że są one… tajne - z powodu tajemnicy lekarskiej.
Dlaczego media rozczulające się nad „tragedią” sędzi, której tort pobrudził bluzkę, milczą o losie rodzin, którym podwładni Kiszczaka zakatowali na śmierć najbliższych i które przez matactwa wymiaru sędziów nie mogą doczekać się sprawiedliwości? Czym jest wymiar sprawiedliwości III RP, do którego trafili sędziowie, którzy sami powinni siedzieć w więzieniu za represjonowanie ludzi za poglądy? – o tym dyskutować będą nasi komentatorzy dr Jerzy Targalski z Uniwersytetu Warszawskiego i publicysta Iwo Bender.
W „Kulisach manipulacji” powiemy też o historii rodziny Piotra Majchrzaka, 19-latka zabitego przez zomowców, którego matce milicja groziła, że jeśli będzie dochodzić prawdy, zginie jej mąż i drugi syn. Przed sądami III RP nie doczekała się do dziś sprawiedliwości.
Pokażemy też fragment piosenki
Bartka Kalego-Kalinowskiego „Obława na wilki 40 lat później”.
Źródło: niezalezna.pl
red