Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Polakom zagraża cukrzyca! Chorują już 3 mln osób. Kolejnych 5 mln ma stan przedcukrzycowy

Zbliżają się obchody Światowego Dnia Cukrzycy, który przypada 14 listopada w dniu urodzin Fredericka Granta Bantinga, odkrywcy insuliny. Lekarze nie mają jednak w tym roku dobrych wieści. W Polsce na cukrzycę cierpi ok. 3 mln osób, a ponad 5 mln ma stan przedcukrzycowy. Choć coraz lepiej leczymy osoby z cukrzycą, to stale potrzebna jest poprawa w zakresie profilaktyki, edukacji oraz dostępu do nowych technologii i leków.

Zdjęcie autorstwa PhotoMIX Company z Pexels

Jak przypomina prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Centralnego Szpitala Klinicznego UCK WUM, kanadyjski fizjolog odkrył insulinę 100 lat temu - w 1921 r. Był to ogromny przełom w leczeniu cukrzycy, dzięki temu odkryciu można diagnoza cukrzycy przestała być wyrokiem śmierci. Prof. Czupryniak zaznaczył, że Polska była trzecim krajem w Europie – po Danii i Anglii, który już w 1924 r. zaczął produkować insulinę.

Minęło 100 lat od odkrycia insuliny, cukrzyca nabrała kolosalnego rozpędu. Ta słodka z nazwy choroba często bywa gorzka w smaku i to poprzez wymiar zdrowotny kliniczny społeczny i ekonomiczny/
- mówi prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz.

Z danych przedstawionych na debacie wynika, że na całym świecie na cukrzycę choruje ponad 460 mln osób. Co 8 sekund ktoś umiera z powodu jej powikłań, takich jak choroby sercowo-naczyniowe, w tym udar mózgu czy zawał serca, niewydolność nerek, stopa cukrzycowa. Dlatego choroba zyskała miano niezakaźnej epidemii XXI wieku.

Iinsulina była jedynym lekiem dostępnym dla chorych na cukrzycę przez prawie 30 lat. Obecnie wciąż stanowi podstawę leczenia pacjentów z cukrzycą typu 1. 

Później, łącznie przez 75 lat dysponowaliśmy praktycznie trzema grupami leków. A to, co się zadziało na przełomie XX i XXI wieku, to jest dynamiczny postęp w zakresie farmakoterapii i dynamiczny postęp w zakresie monitorowania glikemii (poziom glukozy we krwi).
- wyjaśnia diabetolog, prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.

Cukrzyca bez insuliny?

Zaznaczyła, że przełomowym momentem było pojawienie się na rynku leków z dwóch grup, tj. flozyn (inhibitory SGLT2) oraz analogów GLP-1. Są to leki dla pacjentów z cukrzycą typu 2, która stanowi ok. 80 proc. wszystkich przypadków cukrzycy. 

Analogi GLP-1 to jest przełom w zakresie leczenia otyłości. Mieliśmy do tej pory leki (na cukrzycę – przyp. PAP), które sprzyjały przyborowi masy ciała, a naszym pacjentom trzeba schudnąć, bo to jest klucz do sukcesu terapii i nagle doczekaliśmy się leków, które (...)wreszcie pozwoliły naszym otyłym pacjentom chudnąć.
- mówiła specjalistka.

Podkreśliła, że u niektórych chorych z cukrzycą typu 2 dzięki zastosowaniu tych leków można odstawić insulinę. 

I co najważniejsze, są to leki które pozwalają pacjentom nie tylko dłużej żyć, zmniejszając ryzyko sercowo-naczyniowe, ale pozwalają też żyć w większym komforcie. Oczywiście w Polsce mamy dostęp do tych nowych rozwiązań ale niestety limitowany
- powiedziała prof. Zozulińska-Ziółkiewicz.

Nowe leki są refundowane jedynie dla tych pacjentów, którzy już przez dłuższy czas są źle leczeni.

Prof. Krzysztof Strojek, krajowy konsultant w dziedzinie diabetologii przypomina natomiast, że z badań nad analogami GLP-1 oraz flozynami wynika, że nie tylko nie uszkadzają one serca czy nerek, ale wręcz przeciwnie – chorzy, którzy byli w grupach otrzymujących te leki mieli znacznie zmniejszone ryzyko sercowo-naczyniowe oraz ryzyko uszkodzenia nerek. Te wyniki znalazły odzwierciedlenie w zaleceniach międzynarodowych oraz Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, zgodnie z którymi nowe leki powinny być włączane bez względu na poziom cukru we krwi u chorych na cukrzycę z wysokim i bardzo wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym, czyli u takich chorych, którzy przebyli już zawał serca bądź udar mózgu, albo są nimi bardzo zagrożeni.

W Polsce sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ ze względów budżetowych leki te są refundowane tylko dla bardzo ograniczonej grupy pacjentów. (...) To ogranicza dostęp do tych leków i dobrze by się stało, gdyby odpowiednio zbilansować korzyści oraz wydatki i jednak rozszerzyć tę grupę osób, która miałaby dostęp do troszeczkę tańszych preparatów w ramach refundacji.
- tłumaczył prof. Strojek.

Jak tłumaczyła prof. Irina Kowalska, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, życie osoby, która dowiaduje się, że ma cukrzycę bardzo się zmienia. Pacjent z rozpoznaną cukrzycą musi zrozumieć na czym polega choroba, jakie są konsekwencje złej kontroli metabolicznej, musi zaakceptować pewne ograniczenia, by mógł bezpiecznie pracować, uczyć się, wykonywać codzienne czynności, uprawiać sport czy realizować swoje pasje, wymieniała specjalistka. Podkreśliła, że cukrzyca to choroba bardzo zróżnicowana i dlatego decyzje terapeutyczne dotyczące cukrzycy typu 1 lub cukrzycy typu 2 powinny być podejmowane w porozumieniu z pacjentem i po uzyskaniu jego akceptacji.

Prof. Czupryniak przypomniał, że obecnie cukrzyca jest chorobą nieuleczalną. Jednak dzięki wspólnemu wysiłkowi pielęgniarek i lekarzy oraz dzięki zaangażowaniu pacjenta można sprawić, że będzie można z nią niemal normalnie żyć.

Pomaganie osobom z cukrzycą udaje nam się coraz lepiej przede wszystkim dzięki postępowi w zakresie farmakoterapii, technologii medycznych i coraz lepszemu zrozumieniu władz oraz płatnika (Narodowy Fundusz Zdrowia).
- powiedział diabetolog.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

MaŁu