Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że zaledwie 0,39 proc. osób w pełni zaszczepionych, zostało zakażonych koronawirusem. - Dane pokazują, że w tej chwili do polskich szpitali trafiają niemal wyłącznie osoby niezaszczepione. Niewielka liczba pacjentów, którzy są po pełnym cyklu szczepienia wymaga hospitalizacji. Dlatego nieustannie apelujemy do osób wahających się o to, aby się zaszczepili – mówi Niezalezna.pl wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że zaledwie 0,39 proc. osób w pełni zaszczepionych zostało zakażonych koronawirusem.
- Od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką 4,91% zakażeń stanowili w pełni zaszczepieni – napisało MZ na Twitterze.
Z kolejnego komunikatu resortu zdrowia dowiadujemy się, że wśród wszystkich zgonów osób zakażonych koronawirusem, tylko 3,01 proc. stanowiły osoby zaszczepione.
- Zgony nie są związane ze szczepieniem – podkreślono.
O komentarz do tych statystyk poprosiliśmy wiceministra zdrowia Waldemara Kraskę.
- Te szczegółowe dane podajemy do publicznej wiadomości co jakiś czas. One się codziennie zmieniają, ale ostatecznie i tak pokazują, że w tej chwili do polskich szpitali trafiają niemal wyłącznie osoby niezaszczepione. Niewielka liczba pacjentów, którzy są po pełnym cyklu szczepienia wymaga hospitalizacji. Dlatego nieustannie apelujemy do osób wahających się o to, aby się zaszczepili
– powiedział nam wiceminister zdrowia.
Waldemara Kraskę spytaliśmy także o to, czy resort zdrowia spodziewał się, że liczba hospitalizacji będzie tak dynamicznie rosła.
- Cały czas zwiększamy bazę łóżkową dla pacjentów z COVID-19. Dziś jest to już ponad 12 tys. miejsc, natomiast zaraz będzie ich już gotowych 20 tys. Nie chcemy robić dużego buforu bezpieczeństwa, bo Polacy chorują także na inne schorzenia. Tam, gdzie jest taka potrzeba, bardzo elastycznie zwiększamy liczbę łóżek covidowych. Oczywiście nieustanie monitorujemy sytuację będziemy reagowali na wszystkie zmienne – wskazał.
Naszego rozmówcę spytaliśmy też, kiedy opinia publiczna może spodziewać się informacji o wprowadzeniu obostrzeń w regionach, gdzie sytuacja epidemiczna będzie najpoważniejsza.
- W tym tygodniu, ze względu na Dzień Wszystkich Świętych raporty covidowe były trochę zniekształcone. Teraz natomiast widzimy, że zwiększa się liczba osób, które kierowane są na testy. Myślę, że we wtorek, środę, będziemy wiedzieli już jaki wpływ na epidemię miały tamte dni wolne. Wówczas będziemy dyskutowali o bieżącej sytuacji i podejmowali odpowiednie decyzje
– mówi Niezalezna.pl wiceminister Kraska.