Pogodynka i prezenterka TVN, Dorota G. oraz jej menadżer mają kłopoty. Okazuje się, że oboje otrzymali status podejrzanych w śledztwie. Powód? Mieli posługiwać się fałszywymi fakturami. Oboje usłyszeli już zarzuty.
- Dorota G. i jej menadżer na początku września tego roku zostali oskarżeni o fałszowanie faktur. Te mają opiewać łącznie na kwotę 35 tysięcy złotych (w tym ponad osiem tysięcy złotych podatku VAT)
- podaje portal wirtualnemedia.pl.
Jak czytamy, chodzi o pięć faktur na imprezy z 2018 roku, które gwiazda stacji TVN miała nabyć. Według ustaleń TVP Info mimo że eventy się odbyły, to po stronie G. miało nie być żadnych kosztów z faktur. Informację o tym, że pogodynka i jej menadżer mają status podejrzanych potwierdził w rozmowie z TVP Info prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Wirtualna Polska donosi, że prezenterka TVN- u została już przesłuchana, ale odmówiła złożenia wyjaśnień w warszawskiej prokuraturze.
Za czyn, którego się dopuściła, grozi nie tylko grzywna, ale również ograniczenie wolności lub nawet kara do dwóch lat więzienia.
Dorota G. wydała już oświadczenie, w którym twierdzi, że nie brała udziału w żadnym oszustwie finansowym:
W tej samej sprawie przesłuchiwani byli aktor Tomasz O. oraz gitarzysta zespołu Lady Pank, Jan B. Oni również usłyszeli zarzuty.