Szef Fundacji Kidprotect.pl Jakub Ś. jest podejrzany przez stołeczną prokuraturę o niegospodarność - miał dokonywać prywatnych zakupów z pieniędzy Fundacji, czym wyrządził jej szkodę nie mniejszą niż 250 tys. zł.
W lutym br. tygodnik "Wprost" napisał, że szef Fundacji sprzeniewierzył pieniądze od darczyńców, nie rozliczał się z dofinansowania z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, a także nie odprowadzał składek do ZUS od pensji pracowników, co spowodowało, że ZUS zajął konto fundacji.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura powiedział, że zarzuty wobec Ś. dotyczą niegospodarności w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wyrządzenia w ten sposób znacznej szkody Fundacji.
Dodał, że polegało to na wydatkowaniu na cele prywatne środków uzyskanych przez Fundację z różnych programów, od sponsorów oraz w postaci 1 proc. podatku za 2011 r.
Ś. kupował odzież, elektronikę, artykuły spożywcze oraz płacił za usługi medyczne, transportowe, turystyczne i internetowe. Jakub Ś. nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień - dodał prokurator. Śledztwo trwa.
Źródło: niezalezna.pl,PAP
pk