W 2018 r. prezydent USA Donald Trump ogłosił: „Imigranci na południowej granicy nie zostaną wpuszczeni do USA, dopóki ich wnioski nie zostaną indywidualnie zaaprobowane przez sąd. Nie będzie wpuszczania do USA. Wszyscy zostaną w Meksyku”. Program nazwano „Pozostać w Meksyku”, a na granicy z Meksykiem rozmieszczono ponad 6 tys. żołnierzy USA, którzy mieli bronić kraju przed imigrantami.
Tuż po objęciu władzy przez Joego Bidena ogłoszono, że Stany Zjednoczone zaczną przyjmować imigrantów, którzy ubiegali się o azyl pod rządami Trumpa. Parę dni temu Sąd Najwyższy USA odrzucił podjętą przez administrację Bidena próbę likwidacji programu imigracyjnego „Pozostać w Meksyku”. Pretekstem rozpatrywania sprawy przez Sąd Najwyższy był wyrok sędziego okręgowego sądu federalnego z Teksasu Matthew Kacsmaryka, który zdecydował, że powinno się przywrócić program „Pozostać w Meksyku” wprowadzony przez Donalda Trumpa. Co ciekawe, spośród dziewięciu sędziów tylko trzech zgłosiło zdania odrębne, co może świadczyć o otrzeźwieniu części elit w USA. Polacy czekają na otrzeźwienie własnych elit, jeżeli niektórych polityków opozycji czy publicystów można zaliczyć do elity. Hasło na dzisiaj to: „Pozostać na Białorusi”!