Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

"Zabił moje marzenia". Britney Spears zapewnia, że nie wróci do śpiewania, dopóki kontroluje ją ojciec

Britney Spears powiedziała, że nie wystąpi ponownie, jeżeli jej ojciec zachowa kontrolę nad jej karierą. Jak dodała, że ​​konserwatorium, pod którym była przez 13 lat, „zabiło moje marzenia”.

Autorstwa Kristopher Harris from Charlotte, NC - Ten plik jest fragmentem innego pliku: Britney Spears 'Piece of Me' - Las Vegas IMG 6314 (27415485192).jpg, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=57557437

Jej uwagi, zamieszczone w długim poście na Instagramie, były jednymi z ostatnich z serii emocjonalnych publicznych komentarzy na temat konserwatorium, które kontroluje jej sprawy osobiste i finansowe.

„W najbliższym czasie nie będę występować na scenie, a mój tata zajmie się tym, co noszę, mówię, robię lub myślę”

– napisała piosenkarka.

Ojciec gwiazdy pop, Jamie Spears, ma wyłączną kontrolę nad majątkiem swojej córki o wartości 60 milionów dolarów w ramach konserwatorskiego urzędu, który sprawuje nad córką od 2008 roku.

39-letnia Spears, która ma nieujawnione problemy ze zdrowiem psychicznym, nie występowała publicznie od końca 2018 roku.

Spears wyznaczyła w tym tygodniu nowego prawnika, który będzie reprezentował ją w staraniach o zakończenie działalności konserwatorskiej, które nazwała nadużyciem.

„To konserwatorium zabiło moje marzenia… więc wszystko, co mam, to nadzieja, a nadzieja jest jedyną rzeczą na tym świecie, którą bardzo trudno zabić”

– napisała w sobotę.

„Nie podobał mi się sposób, w jaki filmy dokumentalne przywołują upokarzające chwile z przeszłości… Przeszłam to wszystko dawno temu”

– dodała.

Jeden z filmów dokumentalnych, „Framing Britney Spears”, zwrócił większą uwagę na konserwatorium i zwiększył poparcie społeczne dla Spears. W tym tygodniu został nominowany do dwóch nagród Emmy.

Spears i jej prawnik nie złożyli jeszcze formalnego wniosku o zakończenie konserwatorium. Następna rozprawa sądowa odbędzie się 29 września w Los Angeles.

 

 



Źródło: Reuters, niezalezna.pl,

Beata Mańkowska