Szeryf hrabstwa Adan Mendoza w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Daily Mail" potwierdził w czwartek rano śmierć pary.
W wywiadzie udzielonym w środę wieczorem zaznaczył, że nie ma bezpośrednich dowodów wskazujących na udział osób trzecich. Nie ujawnił jednak przyczyny zgonu ani nie sprecyzował, kiedy dokładnie mogło dojść do ich śmierci.
Wraz z nimi zginął również ich pies.
Czytaj więcej na BlaskOnline.pl: