Przełomowa decyzja w śledztwie smoleńskim. Po skardze Jarosława Kaczyńskiego i Marty Kaczyńskiej decyzją sądu wraca sprawa organizacji lotu do Smoleńska. Kładzie się to m.in. cieniem na Tomaszu Arabskim, który niedługo ma zostać wysłany do Hiszpanii jako ambasador.
Na kilkanaście godzin przed posiedzeniem komisji spraw zagranicznych, która ma zaopiniować Tomasza Arabskiego na stanowisko ambasadora w Hiszpanii, stołeczny sąd rejonowy nakazał prokuraturze wznowić śledztwo ws. lotów do Smoleńska.
– Sąd uwzględnił przede wszystkim nasze zarzuty nie tylko na gruncie formalnym, ale głównie merytorycznym. Uznał, że materiał prokuratorski, który sporządziła Prokuratura Warszawa-Praga, powinien zakończyć się nie umorzeniem, ale poważnym aktem oskarżenia – komentował po wyjściu z sali rozpraw pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego mec. Piotr Pszczółkowski.
Sąd zablokował także decyzję prokuratury wojskowej, która planowała spalenie rzeczy należących do ofiar. Uwzględnił też zażalenie rodziny wobec wielu nieprawidłowości ze strony Biura Ochrony Rządu.
– Jest to decyzja przełomowa, ponieważ stwarza olbrzymią szansę na to, że sprawa trafi do sądu, wbrew politycznemu planowi Platformy Obywatelskiej – mówi Antoni Macierewicz.
To kolejna już decyzja sądu, który podważa rażące – jak podkreślają pełnomocnicy rodzin ofiar – uchybienia w śledztwach smoleńskich.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Katarzyna Pawlak