Rada Warszawy głosami PO podjęła decyzję o likwidacji 21 szkół i przekształceniu trzech kolejnych. Decyzje te uzasadniano zmniejszającą się liczbą uczniów, ale również tym, że młodzież spóźnia się na lekcje i pali papierosy. – To kolejna bardzo zła decyzja władz Warszawy – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” Jacek Cieślikowski, stołeczny radny z PiS.
„Dzisiaj w Polsce w bardzo wielu zawodach brakuje rąk do pracy, a w wielu zawodach czy typach wykształceń mamy nadmiar absolwentów. […] Gdybym musiał wybierać, to wolałbym być wybitnym spawaczem dobrze zarabiającym niż wiecznie bezrobotnym politologiem” – mówił w październiku 2012 r. premier Donald Tusk, odnosząc się do systemu edukacji.
Zdania premiera nie podzielili jego partyjni koledzy zasiadający we władzach Warszawy. Na ostatniej sesji podjęli decyzję o przeniesieniu Zespołu Szkół nr 28 mieszczącego się przy ul. Żywnego do większej, podobnej jednostki przy ul. gen. Zajączka. ZS nr 28 kształci 205 uczniów, dając im możliwość zdobycia zawodów technika elektryka, elektronika i teleinformatyka.
Zdaniem fachowców decyzja radnych o przeniesieniu szkoły oznacza
faktyczną jej likwidację. Wzbudziła ona ostry sprzeciw uczniów, rodziców i nauczycieli.
– Pan burmistrz, likwidując naszą szkołę, uzasadniał decyzję tym, że nie wykorzystujemy powierzchni, nie mamy wyników w nauczaniu, a także tym, że uczniowie palą papierosy i spóźniają się na lekcje. Mnie te argumenty nie przekonują – mówi „Codziennej” Luiza Tkacz, dyrektor ZS nr 28, przytaczając statystyki i wyniki kontroli.
– Zdawalność matury w naszej szkole wynosi 62 proc., a średnia województwa to 66 proc. Trzeba dodać jednak, że do naszej szkoły trafiają uczniowie, którzy mają trudną sytuację rodzinną. Wielu z nich pracuje wieczorami i w weekendy, aby ratować rodzinne budżety – mówi dyrektor szkoły.
– Bazując na argumentach używanych przez urzędników, można zamknąć każdą szkołę w Polsce. Mówienie o zaniedbaniach ze strony szkoły i oszczędnościach to zwykły wykręt – mówi nam Roman Górski, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w ZS nr 28.
Więcej w weekendowej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jacek Liziniewicz