Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Unia daje na propagandę

„Program powstaje z wykorzystaniem środków Parlamentu Europejskiego” – czytam w opisie audycji „Śniadanie w parlamencie” na internetowej antenie radia VOX FM. W niedzielny poranek uciekam od kanałów, w których bazarowa publicystyka realizuje cele wła

„Program powstaje z wykorzystaniem środków Parlamentu Europejskiego” – czytam w opisie audycji „Śniadanie w parlamencie” na internetowej antenie radia VOX FM. W niedzielny poranek uciekam od kanałów, w których bazarowa publicystyka realizuje cele władzy. Przełączam. Już wydawało mi się, że włączyłam jakiś niewinny kanał, gdy  usłyszałam ów program Jerzego Kisielewskiego (członka komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego). Warto było się  zatrzymać. To program „publicystyczny”. Było dwoje polityków – Róża Thun i Jacek Saryusz-Wolski – oboje z PO. Z głośnika płynął kojący głos prowadzącego, że w tym programie „dowiadujemy się z najbardziej wiarygodnych ust”, „od naszych posłów”, „o sukcesie polskich negocjatorów”, „o zwycięstwie taktyki przyjętej przez rząd” itp., itd.  i tak płynęły minuty. W gruncie rzeczy satyra nienajgorszej próby, dialogi gotowe na scenę. Był nawet refren – Kisielewski  pytał rozmówców, czy mówienie o sukcesie z funduszami to propaganda sukcesu, rozmówcy odpowiadali zgodnie, że nie, a prowadzący się z nimi zgadzał. Była to audycja wzorcowa –  na antenie tylko nasi, żadnych sporów, lekkie ostrzeżenia przed argumentacją „radykalnej opozycji”. I już. I co – dobrze wydane środki europejskie?

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka