Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tusk broni Niesiołowskiego i atakuje Gazetę Polską

Premier publicznie zaatakował "Gazetę Polską" broniąc Stefana Niesiłowskiego. Poseł PO zapytany, dlaczego wsiadł do limuzyny Jerzego Urbana, nazywał "Gazetę Polską" "pisowskim szmatławcem". Premier Donald Tusk nie widzi w tym nic złego i uważa Stefan

Zbyszek Kaczmarek / Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek / Gazeta Polska
Premier publicznie zaatakował "Gazetę Polską" broniąc Stefana Niesiłowskiego. Poseł PO zapytany, dlaczego wsiadł do limuzyny Jerzego Urbana, nazywał "Gazetę Polską" "pisowskim szmatławcem". Premier Donald Tusk nie widzi w tym nic złego i uważa Stefana Niesiołowskiego... za ofiarę dziennikarzy.

Podczas piątkowej konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapytaliśmy premiera czy wyciągnie konsekwencje wobec swojego posła Stefana Niesiołowskiego. Polityk bowiem kilka dni temu, przyłapany przez nas na wsiadaniu do jaguara należącego do Jerzego Urbana (rzecznika junty Jaruzelskiego a po 89 r. redaktora naczelnego "Nie" - pisma, którego zarządcą jest Hipolit Satrszak, wysokiej ragi esbek), w niewybrednych słowach zmieszał z błotem dziennikarza "Gazety Polskiej Codziennie", któryz zapytał posła Platformy o relacje z Urbane...

Donald Tusk nie widzi nic złego w przyjaźniach swojego parlamentarzysty, zresztą jak tłumaczy  "nie zajmuje się tym". W mojej partii każdy ma prawo spotykać się z tym z kim mu się podoba. Każdy dobiera sobie takie towarzystwo jakie uważa za stosowne - uznał. Swoją drogą warto przypomnieć jak skończyły się "cmentarne" spotkania swego czasu ważnych polityków Platformy m.in. ministra Mirosława Drzewieckiego, Zbigniewa Chlebowskiego czy Grzegorza Schetyny na przykład z biznesmenem Ryszardem Sobiesiakiem. Ich skutkiem była tzw. afera hazardowa, zamieciona skrzętnie pod dywan.

Podczas konferencji premier poddał w wątpliwość kwestię tego kto tak naprawdę jest "ofiarą" w sprawie. - Stefan Niesiołowski "Gazety Polskiej" czy "Gazeta Polska" Stefana Niesiołowskiego.

- I to jest już zupełnie inna bajka. Gdybym miał analizować konkretne słowa jakie padają pod adresem Stefana Niesiołowskiego w Państwa gazecie załamałbym się ostatecznie
- stwierdził premier. 

Donald Tusk także publicznie skrytykował "Gazetę Polską Codziennie". - Nie przewiduję kariery dziennikarza - powiedział. Przypomniał, że zaczynał swoją zawodową przyszłość także jako dziennikarz "ale oczywiście nie była to Gazeta Polska"

To nie pierwszy raz kiedy Stefan Niesiołowski obraża dziennikarzy "GP" i "GPC". Głośny był atak polityka na prawicową dziennikarkę Ewę Stankiewicz, której Niesiołowski próbował wytrącić z ręki mikrofon, a wcześniej obrzucił wyzwiskami. Także za każdym razem kiedy ktoś z redakcji "GP", "GPC" czy "Niezależnej" dzwoni do byłego marszałka, słyszy wiązkę obelg i trzask rzucanej słuchawki.Dotychczas nikt nie wyciągnął konsekwencji wobec krewkiego polityka.

Zobacz co mówi Donald Tusk



 



Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Polska

Samuel Pereira,Kasia Pawlak