Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Hartman jak Grabowski

To „żenujący produkt niegodziwej małostkowości i zawiści o martyrologiczną pamięć” – tak prof. Jan Hartman w tygodniku „Polityka” wyraził się o plakatach Wojtka Korkucia, upamiętniających 14 czerwca 1940 roku: pierwszy transport, w którym Niemcy wywieźli 728 Polaków z Tarnowa do Auschwitz. Szczególnie twierdzenia o „dewastowaniu resztek reputacji naszego kraju” i „potwierdzaniu stereotypu Polaków antysemitów, wypierających się swych win” przypominają innego profesora – Jana Grabowskiego.

Ostatnio ten warszawsko-ottawski badacz skrytykował Niemców (szefa MSZ Heiko Maasa i dyrektora Instytutu Historii w Monachium prof. Andreasa Wirschinga) za słowa o „wyłącznej odpowiedzialności Niemiec za Holokaust”. W izraelskim dzienniku „Haaretz” Grabowski przekonywał, że takie podejście, iż tylko Niemcy byli antysemitami, którzy pragnęli fizycznej eliminacji Żydów, wybiela ohydne czyny tak wielu innych Europejczyków: Litwinów, Ukraińców, Węgrów czy Polaków, którzy „wnieśli własny wkład w eksterminację europejskich Żydów”. Wojciech Korkuć nie jest jedynym atakowanym. Podobny wrzask podniósł się, gdy w czerwcu 2017 roku premier rządu RP Beata Szydło powiedziała: „Auschwitz to lekcja tego, że należy uczynić wszystko, aby uchronić swoich obywateli”. Powiedziała oczywistą oczywistość, odnosząc się do historycznych faktów, że Polacy, w tym mieszkający w okolicy niemieckiego obozu, starali się ratować więźniów – przecież przez pierwsze lata przede wszystkim obywateli polskich. Z Brukseli odezwał się nawet „król Europy” Donald Tusk, że to skandal i wykorzystywanie Auschwitz do bieżących celów (???). Podobnie było, gdy w styczniu 2019 roku kolejny premier RP Mateusz Morawiecki stwierdził, że Holocaustu nie dokonali żadni naziści, lecz Niemcy. Wtedy atakowała głównie „Gazeta Wyborcza” i spokrewniony z nią portal oko.press.pl. Dlaczego?

Bo Niemcy nie mieli, nie mają i nie mogą mieć z eksterminacją Polaków nic wspólnego. Bo poprawna politycznie wersja brzmi: w Auschwitz ginęli wyłącznie Żydzi, a że wielu było obywatelami Rzeczypospolitej – kogo to obchodzi?
 

 



Źródło: Gazeta Polska

Tadeusz Płużański