Mieszkańcy Korei Południowej po 16 latach oczekiwania mogą zjeść płatki śniadaniowe o smaku zielonej cebulki - poinformowała agencja AP. Co ciekawe, w tym czasie płatki te „nabrały zaskakującego znaczenia kulturowego”. Wersja limitowana płatków Chex ukazała się na rynku w tym tygodniu, razem z przeprosinami za czas oczekiwania.
Sensacyjna historia płatków śniadaniowych o nietypowym smaku zaczęła się w 2004 r., gdy produkująca płatki firma Kellog's zaproponowała dwa nowe produkty: Cheki o smaku czekoladowym i Chaka o smaku… zielonej cebulki. Do sprzedaży miał trafić jeden z nich wybrany w publicznym głosowaniu internetowym. Oba warianty były przedstawiane w reklamach telewizyjnych, jako „kandydaci na prezydenta”.
Agencja Reutera podała, że akcja miała zakończyć się zwycięstwem płatków czekoladowych, jednak społeczeństwo miało inne zdanie i więcej głosów zdobyła wersja cebulowa. Firma przerwała plebiscyt i ogłosiła, że na zieloną cebulkę niektórzy uczestnicy akcji oddawali głosy więcej niż raz, naruszając przy tym regulamin. Następnie odjęła głosy uznane za „duplikaty” i ogłosiła zwycięstwo płatków czekoladowych.
Na tym jednak sprawa się nie skończyła. Płatki o smaku zielonej cebulki dorobiły się sporej grupy fanów, którzy oskarżyli o sfałszowanie głosowania i nawiązując do prezydenckiego porównania z reklam telewizyjnych uznali, że zwycięstwo w plebiscycie i „rządy” płatków czekoladowych, to w zasadzie… tyrania. Od tego czasu cebulowe płatki śniadaniowe pozostawały w świadomości publicznej m.in. w formie memów przedstawiających postać cebuli jako „bojownika o wolność”.
Jak pisze agencja AP, wielu mieszkańców Korei Południowej widziało w wynikach coś więcej niż tylko marketingowy nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Temat płatków o smaku cebulki powrócił niespodziewanie w 2020 roku.
Agencja Reutera poinformowała, że ogłoszenie w czerwcu wprowadzenia smaku zielonej cebulki stało się w południowokoreańskich mediach społecznościowych popularniejszym tematem niż wysadzenie w powietrze międzykoreańskiego biura łącznikowego przez Koreę Północną w przygranicznym mieście Kaesong.