Jeśli nie rządzi, jedyną wykładnią konstytucji, nawet jeśli jej treść jest sprzeczna z tym, co powie, są słowa aktualnego przewodniczącego PO”. Tylko wtedy przekaz serwowany nam dzisiaj przez działaczy największej (chyba?) partii opozycyjnej w Polsce byłby spójny. W dzisiejszej sytuacji natomiast przeróżnymi swoimi wypowiedziami podważającymi porządek konstytucyjny w Polsce narażają oni siebie na coraz większą śmieszność – w oczach logicznie myślących obywateli, a swoich gorących fanów (takich mimo wszystko trochę zostało) wyłącznie na coraz większe odklejenie się od rzeczywistości.