Wolność słowa, prawo do innego punktu widzenia – to tylko frazesy używane przez polityków Platformy na użytek ich demagogii. W rzeczywistości im chodzi o media, które będą realizować wyłącznie ich interesy i przedstawiać ich punkt widzenia, atakować w sposób bezwzględny i bez skrupułów przeciwników – powiedział w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24 Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski został nowym kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Już na początku padło wiele obietnic, m.in. likwidację programu TVP Info, serwisu informacyjnego „Wiadomości”.
Platforma Obywatelska chciałaby stworzyć monopol w mediach. Wolność słowa, prawo do innego punktu widzenia – to tylko frazesy używane przez polityków Platformy na użytek ich demagogii. W rzeczywistości im chodzi o media, które będą realizować wyłącznie ich interesy i przedstawiać ich punkt widzenia, atakować w sposób bezwzględny i bez skrupułów przeciwników PO i Rafała Trzaskowskiego, ukrywać fakty niewygodne dla Platformy. W tym sensie, takim medium na pewno nie jest TVP3, nie są dzisiejsze media publiczne, które pokazują też obrazy zachowań, zdarzeń, których woleliby nie oglądać politycy z Platformy Obywatelskiej. Pokazują np. nieudolność prezydentury pana Trzaskowskiego
– ocenił Zbigniew Ziobro.
Przypomniał, gdy Rafał Trzaskowski nie radził sobie, gdy doszło do awarii oczyszczalni Czajka w Warszawie.
„Wówczas to rząd PiS musiał przejąć obowiązki, które do niego należą” – dodał prokurator generalny.
Niby taki sprawny urzędnik, a kompletnie nie radzący sobie z poważnym kryzysem. Jak wobec tego może reagować na te media Trzaskowski? Telewizja pokazała prawdę w tym obszarze jego nieumiejętności radzenia sobie z sytuacją kryzysową, a co dopiero gdyby chciał radzić sobie z wielkimi kryzysami, jakie są na skale całego państwa
– zaznaczył Ziobro.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP, Rafał Trzaskowski zapowiedział w niedzielę likwidację programu TVP Info, serwisu informacyjnego „Wiadomości” i publicystyki politycznej w telewizji publicznej po ewentualnym wygraniu przez niego wyborów prezydenckich.
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Jolanta Hajdasz w wydanym w nocy z niedzieli na poniedziałek oświadczeniu, protestuje przeciwko zastraszaniu dziennikarzy Telewizji Polskiej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
„Podczas swojej pierwszej konferencji prasowej w charakterze pretendenta do urzędu Prezydenta RP w negatywny sposób wypowiedział się o dziennikarzach TVP i samej telewizji publicznej. By uniknąć odpowiedzi na szereg trudnych dla siebie pytań zadanych mu przez dziennikarza TVP, w pogardliwy sposób zapowiedział chęć likwidacji telewizji publicznej”
– napisała Jolanta Hajdasz.
Dyrektor CMWP SDP podkreśliła, że Rafał Trzaskowski po prostu próbował zastraszać reporterów TVP.
„Do jej dziennikarzy skierował wyjątkowo szydercze słowa: "Śpieszcie się zadawać pytania, bo niewiele tygodni wam zostało". Jest to próba zastraszenia przez polityka KO dziennikarzy mediów publicznych, która nigdy nie powinna mieć miejsca bez względu na jego ocenę ich pracy”
– przekazała w oświadczeniu Hajdasz