Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Sobolewski o wyborczym porozumieniu: „Zjednoczona Prawica trwa i trwać będzie”

"Zjednoczona Prawica jest w dalszym ciągu razem i idziemy dalej" - tak o porozumieniu Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina w sprawie wyborów prezydenckich w Polsce mówi dla Niezalezna.pl szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Według niego, cała sytuacja pokazuje hipokryzję opozycji.

Krzysztof Sobolewski
Krzysztof Sobolewski
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

- Zjednoczona Prawica po raz kolejny pokazała, że jest razem i najważniejsze dla niej jest to, aby państwo polskie funkcjonowało w tych warunkach, w których teraz jesteśmy - sprawnie i zapewniało obywatelom bezpieczeństwo i spokój. Dlatego po serii rozmów i spotkań doszliśmy do kompromisu i dzisiejsze głosowanie w Sejmie w sprawie ustawy o wyborach RP pokazało, że Zjednoczona Prawica jest w dalszym ciągu razem i idziemy dalej

- podkreśla przewodniczący komitetu wykonawczego PiS w rozmowie z Niezalezna.pl. 

Nasz rozmówca podkreśla, że wybory prezydenckie powinny odbyć się 10 maja, ale nie stanie się tak przez działania senatorów związanych z ugrupowaniami opozycyjnymi, do których dołączyli także niektórzy samorządowcy. 

- My, jako PiS, w przeciwieństwie do opozycji, nie krzyczymy głośno "Konstytucja", a jak przychodzi co do czego to traktujemy konstytucję jako dodatek, tylko my dokładnie czytamy przepisy konstytucji i zgodnie z tymi przepisami wybory prezydenckie powinny były odbyć się 10 maja, ale wobec obstrukcji ze strony opozycji, która ma większość w Senacie i wobec obstrukcji też znacznej części samorządów, doszło do sytuacji, w której w tym stanie prawnym i w tym stanie faktycznym związanym z pandemią koronawirusa, zorganizowanie wyborów 10 maja jest w tej chwili niemożliwe. Stąd też nasza propozycja i nasze porozumienie w ramach Zjednoczonej Prawicy, gdzie zakładamy, że po 10 maja, jeżeli Sąd Najwyższy uzna, że wybory były nieważne, nie odbyły się, a wszystko ku temu zmierza, pani marszałek Sejmu znowu przejmuje inicjatywę w kwestii wyborów i je zarządza w ciągu 14 dni od dnia wydania postanowienia przez Sąd Najwyższy, jeżeli takowe wyda, i zarządza wybory w ciągu 60 dni od dnia wydania tego zarządzania. Czyli wracamy do sytuacji, gdzie zgodnie z Konstytucją będzie można przeprowadzić wybory. Ale cały czas podkreślamy, że ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo Polaków, my chcemy przeprowadzić wybory korespondencyjnie

- zaznacza Krzysztof Sobolewski.

Polityk dodaje, że wybory korespondencyjne to najbezpieczniejsza forma przeprowadzenia głosowania. 

- Jest to najbardziej bezpieczna forma przeprowadzenia wyborów w obecnej sytuacji. Chcę dodać jedną rzecz, której dowiedzieliśmy się, że Niemcy, którzy mają mieć wybory za rok, już w tej chwili postulują, aby wybory u nich odbyły się tylko w formie korespondencyjnej. Ja jestem ciekaw, co w tym wypadku zrobi nasza totalna opozycja

- zastanawia się Sobolewski.

Pytany o to, czy po ostatnich wydarzeniach w Zjednoczonej Prawicy nie pozostanie "rysa na szkle", Krzysztof Sobolewski mówi wprost: "Wynik 236 głosów w dzisiejszym głosowaniu potwierdza tylko jedno: Zjednoczona Prawica trwa i trwać będzie. Dalej realizujemy program dobrej zmiany dla Polski".

- Nasza opozycja zapętliła się we własnej narracji, która najpierw mówiła, że wybory nie mogą odbyć się 10 maja, nie mogą się odbyć korespondencyjnie. Kiedy doszło do sytuacji, że gdzie w wyniku obstrukcji Senatu i części samorządów związanych z PO wybory nie odbędą się 10 maja, opozycja krzyczy, dlaczego nie ma wyborów 10 maja. To przykład hipokryzji opozycji, ja myślałem, że już bardziej nie można być hipokrytą po wcześniejszych wypowiedziach totalnej opozycji, ale ciągle sobie muszę powtarzać, że chyba wciąż mam za małą wyobraźnię

- kończy. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Zjednoczona Prawica #PiS #Krzysztof Sobolewski

Lidia Lemaniak