Trójka młodych Polaków zamierza na rowerach przejechać całą Gruzję. Wyruszają na początku września. – Podróż potrwa dwa tygodnie. Chcemy opowiedzieć Gruzinom o dokonaniach prezydenta RP śp. prof. Lecha Kaczyńskiego – tłumaczy „Gazecie Polskiej Codziennie" Paweł Kalinowski, pomysłodawca wyprawy.
Oprócz 29-letniego Kalinowskiego (radny w Gostyninie) na udział w rowerowym rajdzie po Gruzji zdecydowała się tegoroczna maturzystka 19-letnia Anna Liziniewicz (będzie to dla niej pierwsza dłuższa wyprawa), a także 26-letni Jacek Liziniewicz, od niedawna nasz redakcyjny kolega. Do Azji dotrą samolotem, ale później setki kilometrów pokonają już tylko na rowerach. 1 września złożą kwiaty przed popiersiem Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi, a następnego dnia pokonają pierwszy etap – 63 km ze stolicy Gruzji do Ananuri.
– Naszym głównym celem podróży rowerowej po Gruzji jest szerzenie wiedzy na temat prezydenta Kaczyńskiego, kultywowanie jego dorobku oraz popularyzowanie jego poglądów – tak uczestnicy wrześniowej eskapady tłumaczą swoją decyzję. –
Bohaterska postawa Lecha Kaczyńskiego w sierpniu 2008 r., gdy stawał w obronie słabszego oraz mającego pełne prawo do wolności kraju, zasługuje na uznanie i pamięć – podkreślają.
Paweł Kalinowski przyznaje, że w Gruzji na razie nikt nie wie o ich przyjeździe. Nie mają też żadnych rezerwacji w hotelach, bo nie zamierzają w nich nocować.
– Wierzymy w gościnność Gruzinów i podczas spotkań z nimi będziemy opowiadali o Lechu Kaczyńskim – dodaje.
Meta rajdu będzie w Batumi nad Morzem Czarnym. Trójka rowerzystów chce tam dotrzeć 12 września po pokonaniu 850 km. W tym nadmorskim mieście jest ulica, na której patrona wybrano Lecha Kaczyńskiego, i w tym miejscu młodzi Polacy zamierzają złożyć kwiaty i oddać hołd prezydentowi.
Źródło:
Grzegorz Broński