Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Prymas Wyszyński jest Ojcem Chrzestnym jego kapłaństwa

W domu ks. dr. Donata Manterysa prymas Wyszyński był częstym gościem. Dzięki niemu wybrał życie konsekrowane. Prymas Tysiąclecia wyświęcił go również na księdza. Gdy Stefan Wyszyński umarł 28 maja 1981 r. on czuł się jakby stracił ojca. 28. co miesiąc - modli się z wiernymi o jego beatyfikację (podobne modlitwy są odprawiane w Warszawie i na Jasnej Górze). Ogłoszenie o beatyfikacji kardynała Wyszyńskiego 7 czerwca 2020 r. przeczytał w internecie i przyjął stwierdzeniem: - Wreszcie. Z ks. dr. Donatem Manterysem, proboszczem parafii św. Józefa Rzemieślnika w Sosnowcu rozmawia Agnieszka Kołodziejczyk.

ks. Donat Manterys
ks. Donat Manterys

Jaką rolę w życiu księdza odegrał ks. prymas Wyszyński?
Gdyby nie on nie zostałbym księdzem! Po maturze pojechałem w Bieszczady na wyprawę, by odwiedzić Komańczę, miejsce jego odosobnienia. Wstąpiłem do seminarium w Warszawie, ukończyłem je i 16 czerwca 1974 r. otrzymałem święcenia kapłańskie właśnie z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego. (W pokoju w seminarium mieszkałem też z ks. Popiełuszką, miałem szczęście spotykać wielkich ludzi w swoim życiu). Z prymasem Wyszyńskim widywaliśmy się, kiedy pracowałem w parafiach w Warszawie. Kiedy odchodził, po ciężkiej chorobie, czułem się jakbym stracił ojca. (Chociaż mój ojciec Tadeusz był od prymasa Wyszyńskiego o 21 lat młodszy). W czasie pogrzebu niosłem jego trumnę. Teraz w parafii św. Józefa, w której jestem, co miesiąc 28. odprawiam nabożeństwo o beatyfikację wielkiego patrioty. W nabożeństwach bierze udział sporo osób. Na nabożeństwo 7 czerwca 2020 r. na Placu Piłsudskiego na pewno pojedziemy do Warszawy w większej grupie.

(fot. roraty Bazylice pw. Nawiedzenia NMP w Sosnowcu)

Jak ksiądz wspomina Stefana Wyszyńskiego?
Często gościł w naszym domu rodzinnym, znał moich rodziców, bo moja ciotka pracowała w Instytucie Prymasa Wyszyńskiego. Pamiętam był zawsze wyprostowany i pełen powagi, ale był też dobrym, zwyczajnym człowiekiem. Lubiłem z nim rozmawiać. Spotykaliśmy się też podczas wakacyjnych wyjazdów oazowych. W Sosnowcu w katedrze w 1967 r. w czasie uroczystości milenijnych stałem blisko prezbiterium widziałem go na wyciągnięcie ręki. Miałem wtedy 17 lat. W 1992 r. wróciłem do z Warszawy do Zagłębia, do nowo utworzonej diecezji sosnowieckiej. Chcieliśmy zbudować pomnik upamiętniający wizytę ks. prymasa w Sosnowcu, ale nie udało się go zrealizować. Przy wejściu do katedry Wniebowzięcia NMP w 2001 r., w 20. rocznicę śmierci, wbudowano tablicę poświęconą obchodom milenijnym i wizycie w Sosnowcu ks. prymasa.

A księdza doktorat?
Napisałem o obronie życia ludzkiego w nauczaniu prymasa Wyszyńskiego. Nie wyobrażałem sobie wyboru innego tematu.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#kard. Stefan Wyszyński #beatyfikacja #ks. Donat Manterys

Agnieszka Kołodziejczyk