Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Współpraca kluczem do sukcesu

W Polsce działa ponad 2 miliony firm, zdecydowana większość z nich to jednoosobowe działalności, w wyraźniej mniejszości są podmioty średnie, nie wspominając już o tych dużych. Po mrocznym okresie PRL dopiero odbudowujemy w naszym kraju silną przedsiębiorczość. Osiągnięcie tego celu wydaje się jednak kluczowe biorąc pod uwagę długookresowe założenia związane z rozwojem naszej Ojczyzny.

Bardzo ważną rolę ma tutaj do odegrania państwo. Poprzez mądrą politykę gospodarczą, a szczególnie dzięki dobrym regulacjom może ono w tym wydatnie pomóc. Jednym z czynników, który mocno w Polsce szwankuje jest kapitał społeczny. Najoględniej rzecz ujmując chodzi tutaj o zaufanie i skłonność do współpracy nakierunkowanej na realizację założonego celu. Większość działających w naszym kraju przedsiębiorstw samodzielnie jest zbyt słaba aby np. wygrywać duże publiczne przetargi. Brakuje im kapitału i doświadczenia, którym pochwalić się mogą zagraniczne koncerny. One swoją siłę budowały przez dziesięciolecia, u nas w tym czasie recytowano kuriozalne wywody Marksa i Engelsa. Aby ten dystans nadrabiać szybciej trzeba chcieć i umieć współpracować, to zadanie niełatwe ale nie ulega wątpliwości, że w naszych realiach im szybciej się tego nauczymy tym lepiej.


Najlepszym dla biznesu miejscem aby się poznać i sobie zaufać są organizacje zrzeszające przedsiębiorców, takie jak stowarzyszenia, izby czy klastry. Działając w tych zgrupowaniach można osiągnąć liczne korzyści, jak np. znaleźć przyszłego partnera w interesach czy zaplanować wspólne przedsięwzięcie. Mogą to być także obszary wymiany wiedzy i doświadczeń, czyli czegoś co w biznesie jest nieocenionym atutem. Jaką zatem rolę ma tu do spełnienia państwo? Przede wszystkim powinno zachęcać do zrzeszania się i współpracy, np. poprzez korzystne rozwiązania podatkowe związane z rozliczaniem składek na rzecz takich podmiotów.


Warto pomyśleć także o grantach od państwa na rzecz organizacji skupiających firmy, umożliwiające im szkolenia i inne narzędzia rozwoju dla swoich członków. Zrzeszenia biznesowe powinny być swego rodzaju inkubatorami przedsiębiorczości, a także trampolinami do wchodzenia na zagraniczne rynki. Dzięki nim powstawać mają konsorcja skutecznie rywalizujące o udział w realizacji wielkich państwowych inwestycji. Tymczasem np. jeśli chodzi o sektor budowlany firmy z polskim kapitałem występują najczęściej w roli podwykonawców. Dlaczego ich konsorcja nie mogłyby takich przetargów wygrywać? Aby tak się działo konieczne są kompetencje i zaufanie, które powinny być nabywane w formule, która temu służy najlepiej, czyli w dobrze zorganizowanych zrzeszeniach gospodarczych.

 



Źródło: niezalezna.pl

Kamil Goral