W niedzielny wieczór w swoich meczach ligowych nasi reprezentanci znowu nie zawiedli. Robert Lewandowski niestrudzenie śrubuje rekordy strzeleckie w Bundeslidze. W meczu Bayernu Monachium z FSV Mainz otworzył wynik spotkania.
GOL LEWEGO! ⚽?@lewy_official ?? rozpoczyna strzelanie w meczu z 1. FSV Mainz 05 już w trzeciej minucie! To jego 198. bramka w Bundeslidze! ?? pic.twitter.com/LnY5YdO1wl
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 17 marca 2019
Widać, że monachijczycy byli podrażnienie odpadnięciem z Ligi Mistrzów w tym tygodniu. Dla rywala z Moguncji nie mieli żadnej litości. Ostateczny wynik: 6:0. Bayern, który zebrał w tym sezonie wiele słów krytyki, jest na stabilnym kursie ku obronie tytułu mistrzowskiego.
Od kapitana reprezentacji Polski nie chce być gorszy Arkadiusz Milik. W tygodniu strzelił przepiękną bramkę nożycami i walnie przyczynił się do awansu Napoli do ćwierćfinału Ligi Europejskiej.
W niedzielę natomiast zdobył ważnego gola w meczu ligowym. Jego drużyna remisowała z Udinese 2:2, gdy Polak wziął sprawy w swoje ręce.
NIEZAWODNY MILIK! ???
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 17 marca 2019
Polak ?? strzelił bardzo ważnego gola na 3-2 w meczu z Udinese Calcio. Brawo, @arekmilik9! ? pic.twitter.com/kTSfOu44Uz
W końcówce jeszcze Piotr Zieliński popisał się pięknym strzałem, ale jego gol nie został uznany. Jak pokazały powtórki był na minimalnym spalonym. Ostatecznie Napoli pokonało rywala 4:2 i umocniło się na drugiej pozycji w Serie A.
Jak na wyczyny kolegów zareaguje Krzysztof Piątek? Podejrzewam, że planuje zostać bohaterem Mediolanu,a przynajmniej jego czerwono-czarnej części. Dziś wieczorem po raz pierwszy Polak będzie miał okazję zaprezentować się w meczu derbowym z Interem.