- Jarosław Kaczyński zauważył, że w Polsce jest spora grupa ludzi, którym w tej chwili powodzi się dobrze, a którzy też mogą głosować na PiS - ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".
Dziś po południu politycy PiS przybyli do Jachranki (woj. mazowieckie), by wziąć udział w dwudniowym posiedzeniu ich klubu. Politycy mają dyskutować o bieżącej sytuacji w Polsce i zbliżających się wyborach.
Posiedzenie rozpoczęło się od przemówienia prezesa partii, Jarosława Kaczyńskiego.
Komentując wystąpienie redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" zwrócił uwagę na to, że "Jarosław Kaczyński zauważył, że w Polsce jest spora grupa ludzi, którym w tej chwili powodzi się dobrze, a którzy też mogą głosować na PiS".
Ci ludzie chcieliby szybciej dojść do standardów, które są w Unii Europejskiej i to trzeba uszanować - trzeba dać im szansę rozwoju. To jest budowanie skrzydła konserwatywnego, republikańskiego. Oprócz skrzydła patriotycznego i socjalnego, PiS zwrócił się dziś do elektoratu wolnościowego
- mówił redaktor.
Tomasz Sakiewicz zauważył, że "dlatego też Jarosław Kaczyński bardzo wiele mówił o wolności słowa, o tym, że tę wolność słowa gwałcili poprzednicy i podał mnóstwo przykładów - to była największa część przemówienia".
Podkreślił, że to PiS broni tej wolności słowa. Jarosław Kaczyński położył nacisk na te dwie wartości - wolność gospodarowania, a przynajmniej danie szansy tym, którzy chcą się rozwijać, oraz wolność słowa
- dodał.
Kaczyński zapowiada zwrócenie się do ludzi, którzy cenią wolność. Wolność słowa i wolność gospodarowania i zachowanie dotychczasowych wartości
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) 7 grudnia 2018