Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Jakie są różnice między PiS a "totalną opozycją"?! J. Kaczyński wskazuje dwie

- My domagamy się kar, wyciągamy wnioski, także te najdalej idące, robimy wszystko, by ograniczać tego rodzaju zjawiska, redukować je do minimum. Co robi druga strona? Nie reaguje w najmniejszym stopniu, wszyscy są niewinni! - tak porównał prezes Jarosław Kaczyński walkę z aferami przez PiS i opozycję.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Jarosław Kaczyński - podczas wystąpienia w Jachrance - mówił o sporze, jaki w tym momencie przeszywa polską scenę polityczną. 

Potrzebne jest zwycięstwo wyborcze, zjednoczonej prawicy. To zadanie trudne w każdym kraju demokratycznym. Trudno jest uzyskać bezwzględną większość jednej liście wyborczej. Ale ten cel jest szczególnie trudny u nas, w Polsce. Dlaczego? W Polsce trwa spór. W naszej ojczyźnie jedna strona tego sporu - my - uznaje reguły demokracji i praworządności, a druga strona tych reguł nie uznaje. Dlatego, że ma poparcie większości mediów i pewnych czynników zagranicznych. Może kłamać, bić rekordy hipokryzji, zmieniać znaczenia słów, stosować dwie miary oraz zapowiadać, że po ewentualnym zdobyciu władzy odrzuci wszelkie reguły praworządności, reguły demokracji. Przekaz jest jednoznaczny. W Polsce, według tej strony, prawo rządzić ma tylko jeden obóz polityczny.

- powiedział Jarosław Kaczyński.

Jak stwierdził prezes PiS, "totalna opozycja" chce sprowadzić PiS do swojego poziomu, ale należy wskazywać zasadnicze różnice. I wskazał dwie z nich, ale za to najważniejsze.

Ta trudność straszliwie szkodzi Polsce, życiu publicznemu. Ona ma różne objawy, stosowane są różne socjotechniki. Chciałem zwrócić uwagę na wyjątkowo groźną i intensywnie stosowaną. To próba sprowadzenia naszej formacji politycznej na tą samą płaszczyznę. Musimy to z całą mocą odrzucić! Być może to najgroźniejszy rodzaj socjotechniki, który jest w tej chwili stosowany. Dlaczego trzeba mówić o zasadniczych różnicach między naszymi formacjami? Takie różnice są dwie. Jest różnica reakcji na zło. Przecież w każdym wielkim obozie politycznym muszą znaleźć się czarne owce, ludzie, którzy łamią prawo, dopuszczają się czynów niegodnych. Jak my reagujemy? Twardo, zasadniczo, w zgodzie z prawem. My domagamy się kar, wyciągamy wnioski, także te najdalej idące, robimy wszystko, by ograniczać tego rodzaju zjawiska, redukować je do minimum. Co robi druga strona? Nie reaguje w najmniejszym stopniu, wszyscy są niewinni! Nasza formacja działa zgodnie z zasadami prawa i praworządności, nasi przeciwnicy mają te słowa na ustach, ale nie ma nawet cienia tego działania.

- dodał Kaczyński.

Druga różnica to różnica skali. Weźmy sprawę afery VAT i zeznania pani minister Chojny-Duch. Wynika z tego, że tak gigantyczna w skali międzynarodowej afera, nie była to afera rozproszona przez rząd. Była to afera tego rządu! Jest kwestia odpowiedzialności tego rządu i jego szefa. To afera, która gdyby wydarzyła się w USA, to też byłaby uważana za ogromną. To suma niewiele ustępująca tym 300 miliardom złotych, które zdobywał dla Polski w ciężkich bojach, Donald Tusk. To prawie tyle samo pieniędzy, tylko z VAT-u! A przecież były także inne podatki, gdzie mieliśmy do czynienia z dziwną sytuacją. To jest wymiar tylko tej jednej afery.

- powiedział prezes PiS.

 



Źródło: niezalezna.pl

#przemówienie #Jachranka #PiS #Jarosław Kaczyński

redakcja