Uroczyste obchody świąt Wojska Polskiego i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny pokazały, że Polacy chcą być wolni i niepodlegli. Sierpień jest szczególnym miesiącem w historii Polski. Ci, którzy chcą wiedzieć dlaczego, odsyłam do piosenki Janka Pietrzaka „Polskie sierpnie”. Tam jest kwintesencja wydarzeń, z których wykuwała się Niepodległa. Świętowaliśmy Dzień Wojska Polskiego, który przypada w rocznicę Cudu nad Wisłą, kiedy to armia polska pokonała bolszewików.
To także pokazuje, jak Polska jest trwale związana z Kościołem, który był z obywatelami także w najcięższych czasach. Część naszych obywateli – na szczęście pozostająca w mniejszości – uważa, że wszystko, co jest związane z autentycznym patriotyzmem, należy odrzucać i krytykować. Te pomysły skończyły się kompletną klapą. Nic dziwnego – Polacy wolą autentyzm niż atrapy. Autentyczna jest coroczna defilada wojskowa, którą w środę oglądały tłumy warszawiaków i przyjezdnych. Przy tej okazji internauci nie omieszkali zakpić z „totalnych”: o takiej frekwencji na marszach KOD opozycja może tylko pomarzyć.