Już myślałem, że ta sprawa od tak dawna czekająca na załatwienie jakoś znikła rządowi z oczu. Również mam nadzieję, że za tym krokiem pójdą następne. Bo kolejka ludzi do degradacji jest długa i kręta. Wiele osób funkcjonujących dzisiaj jako generałowie i pułkownicy Wojska Polskiego w stanie spoczynku w czasach komunizmu służyło wiernie swoim panom z Kremla i Łubianki. Doprawdy nie ma powodu, aby dzisiaj polskie stopnie oficerskie dodawały im prestiżu. Polsce – tak jak Jaruzelski i Kiszczak – nie służyli na pewno. Może w Federacji Rosyjskiej zechcą przyznać im swoje świadczenia i stopnie generalskie? To by z pewnością była jakaś konsekwencja. Mogą sobie nawet do Rosji wyjechać. Tam ich miejsce, a tutaj żałować ich będą tylko niektórzy działacze KOD-u i Obywateli RP.