Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Inne czasy, inny ustrój, a metody te same

Działo się to wiosną 1981 r. Po akcji funkcjonariuszy jednostek specjalnych MSW i MO zakończonej ciężkim pobiciem kilku działaczy Solidarności, znanej jako prowokacja bydgoska, komunistyczne media koniecznie chciały oburzonemu działaniami komunistycznych siepaczy społeczeństwu jakoś zohydzić ich ofiary.

I tak o jednym ze związkowców zaczęto kolportować informację, że w młodości był „w wojsku i w tym czasie pobił milicjanta”. Oczywiście ta akcja propagandowa nie dała żadnego rezultatu. Społeczeństwo nadal wiedziało, kto bandyta, a kto ofiara. Tak mi się przypomniała ta historia, gdy „Gazeta Wyborcza” zaczęła kolportować historię, jak to obecny wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w młodości „wystawał pod blokiem”. Efekt, podobnie jak 36 lat wcześniej, był odwrotny do zamierzonego. Popularność ministra Jakiego rośnie. Podobnie sympatia, jaką Polacy darzą tego polityka. Analogia jest tak uderzająca, że zastanawiam się, czy przypadkiem autorami tych kiepskich prowokacji AD 1981 i 2017 nie są ci sami funkcjonariusze.

 



#Patryk Jaki ##StałemPodBlokiem #Akcja #prowokacja bydgoska

Igor Szczęsnowicz