Tymczasem wbrew jej twierdzeniom na terenach doświadczonych przez żywioł działania podjęto natychmiast. Służby niosły pomoc tuż po wydarzeniach i nie jest prawdą, że mieszkańców pozostawiono samym sobie. Niezwłocznie podjęto decyzje o uruchomieniu pieniędzy – ponad 30 mln zł przelano na wsparcie poszkodowanych. Ta pomoc jest rozdzielana wśród mieszkańców. Pracują komisje, które oceniają zniszczenia, by na tej podstawie wypłacać odszkodowania. Mimo to politycy opozycji totalnej głoszą kłamstwa o braku pomocy. Warto więc przypomnieć, że tereny poszkodowane to w większości powiaty zarządzane przez PO. Tam służby samorządowe powinny zadziałać w pierwszej kolejności. Ale podlegają właśnie działaczom PO – kolegom tych, którzy w Warszawie budują na dramacie poszkodowanych propagandę. Nic nie jest dla nich powodem do współczucia i wszczęcia działań – jest materiałem do walki politycznej. U tych partii to nic nowego: cynizm i hipokryzja. W kolejnych wyborach samorządowych warto ich z tego rozliczyć.