Mobilny podświetlany billboard jeżdżący po Europie, informujący o niemieckich obozach koncentracyjnych. Oskarżenie wniesione z prywatnego powództwa byłego więźnia obozu w Auschwitz Karola Tendery przeciwko kłamstwom niemieckiej telewizji publicznej ZDF o „polskich obozach śmierci”.
Zmasowana akcja polskich internautów polegająca na publikowaniu w mediach społecznościowych wpisów i zdjęć o tym, kto naprawdę ponosi odpowiedzialność za śmierć naszych więźniów. I genialna oprawa meczu na stadionie Legii, przypominająca całemu światu o niemieckim ludobójstwie dokonanym na mieszkańcach warszawskiej Woli. To niektóre przykłady skutecznych, oddolnych inicjatyw zwykłych Polaków. Pytam, gdzie są dziś państwowe instytucje i urzędnicy, mający fundusze i zobowiązani do odkłamywania naszej historii.