Lufthansa rozbuduje centrum cargo na lotnisku we Frankfurcie, tworząc - według deklaracji - najnowocześniejszy węzeł cargo w Europie. Wiele głosów wskazuje, że to kolejny przykład tego, ile traci Polska hamując inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny. W mediach społecznościowych do tematu odniósł się obecny pełnomocnik rządu ds. CPK, Maciej Lasek.
Inwestycja Lufthansy na lotnisku we Frankfurcie o wartości 600 mln euro ma sprawić, iż Lufthansa Cargo Center stanie się według zapowiedzi firmy "najnowocześniejszym węzłem cargo w Europie". Ashwin Bhat, dyrektor generalny Lufthansa Cargo, ocenił, że realizowany projekt "wzmacnia rolę lotniska we Frankfurcie jako centralnego węzła cargo w Europie", a przeprowadzając go firma wnosi "znaczący wkład w wydajność transportu lotniczego w sercu Europy, umożliwiając tym samym globalny ruch dla naszej gospodarki".
Na profilu Nowy Świat 24 skomentowano te doniesienia w bardzo dosadny sposób.
"To teraz już wiecie, dlaczego Lufthansa Cargo uruchamia nowe połączenia z Polski do Frankfurtu. I wiecie też, dlaczego Maciej Lasek i Donald Tusk na czerwcowej konferencji o CPK, ani razu nie wspomnieli o roli cargo. A mieliśmy zarobić do 2060 roku, 200 mld zł z samych ceł i VAT"
– czytamy.
W podobnym tonie wpisy zamieścili politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. była premier Beata Szydło.
Niemcy odczekali chwilę, i gdy zobaczyli, że rząd Tuska skutecznie zaorał projekt CPK, to zabrali się za rozbudowę własnego hubu we Frankfurcie. Równocześnie nawet nie kryją, że ich celem jest przejęcie większości lotniczego ruchu cargo do Polski. Teraz już mogą, teraz mają…
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) September 7, 2024
Ashwin Bhat, szef Lufthansa Cargo: "Ta inwestycja wzmacnia rolę lotniska we Frankfurcie jako centralnego węzła cargo w Europie. W czasach globalnych napięć, chcemy innowacyjnych rozwiązań, które spełnią potrzeby nasze, naszych klientów i potrzeby niemieckiego społeczeństwa."…
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) September 7, 2024
Głos zabrał także Maciej Lasek, obecny pełnomocnik rządu ds. CPK, który za cel postawił sobie "urealnienie" planu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego co oznacza w praktyce m.in. mniejszy zakres prac i dłuższe terminy od wcześniej zakładanych.
Może trzeba było oprzeć projekt nowego lotniska o jakieś istniejące, a nie planować green field. Wtedy byłoby i szybciej, i taniej. Frankfurt za 600 mln euro rozbudowuje istniejące lotnisko. CPK to lotnisko budowane od zera za ... 15 x więcej. Ale o tym powinien Pan wiedzieć.
— Maciej Lasek (@LasekMaciej) September 7, 2024
Michał Czarnik, wiceprezes Stowarzyszenia "Tak dla CPK" stwierdził, że skoro inwestycja kosztuje 15 razy więcej, to nie znaczy, że ma być budowana 15 razy dłużej.
W innym wpisie Lasek odniósł się do komentarza Łukasza Malinowskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, który uznał, że "porównywanie rozbudowy portu we Frankfurcie z CPK nie ma sensu" i przekonywał, że "kilka głupich komentarzy wystarczyło by na X obudzić antyniemieckie demony".
Lasek dodał tam swoje "trzy grosze":
"Jeżeli #HandlarzeZludzeń, którzy do niedawna decydowali w sprawie CPK, rzeczywiście wierzą w bajki, które opowiadają, to nic lepszego nie mogło spotkać programu CPK, jak odsunięcie ich od niego"
Pan Minister @LasekMaciej wciąż nie przyjmuje do wiadomości, że świat nam ucieka podczas gdy my bez sensu trwonimy czas - za jego sprawą
— Maciej Wilk ✈️🌎🇵🇱🇨🇦 (@MacVVilk) September 7, 2024
- Nie ma przecież pośpiechu
- W Polace nie da się zrobić projektu krócej niż w 8 lat
- Tak to już jest, panie dziejku #dziadostwo https://t.co/PaDc9fvIyN