
Szemrane zwycięstwo
Parę razy pisałem już, że świętowanie 4 czerwca jest pomysłem absolutnie chybionym. Ale ponieważ wciąż ten pomysł wraca, i ja wracam do tego tematu.
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Parę razy pisałem już, że świętowanie 4 czerwca jest pomysłem absolutnie chybionym. Ale ponieważ wciąż ten pomysł wraca, i ja wracam do tego tematu.
O Jerzym Urbanie wiele powiedziano, ale endekiem czy ONR-owcem jeszcze nie był. No to właśnie został. Wydał oto wspomnienia, w których tak pisze o swoich rodzicach: „Ich społeczeństwem, narodem i towarzystwem byli tacy jak oni, czyli inteligencja i b
Pan Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego, podczas zgromadzenia ogólnego sędziów TK ogłosił, że stabilność budżetowa „jest wartością konstytucyjną”, więc Trybunał powinien uwzględniać, jakie skutki niosą dla budżetu jego orzeczenia.
Pomiędzy „piloci uderzyli w drzewo, zestresowani presją na lądowanie" a „samolot rozpadł się w powietrzu wskutek wybuchów" możliwa jest jeszcze odpowiedź: „nie wiem, ale wiem, że Rosjanie kłamią, a polski rząd im w tych kłamstwach sekunduje".
Wiadomość, że na 10 kwietnia premier Tusk wybiera się do Nigerii, wywołała szereg dociekań i komentarzy. Źli ludzie oczywiście oskarżyli go, że ucieka do jednego z nielicznych krajów, z którymi III RP nie ma podpisanej umowy o ekstradycję. Ale nie sp
Jeśli wciąż ostrożnie podchodzę do hipotezy zamachu, to właśnie dlatego, że postępowanie władz rosyjskich po 10 kwietnia 2010 r. nie sprawia wrażenia, jakby Kreml starał się ukryć dokonaną zbrodnię.
Żeby być w III RP autorytetem, a co najmniej „człowiekiem na pewnym poziomie”, trzeba deklarować to, co akurat trzeba. Jeśli Jarosław Kaczyński powie, że Biedronka to tani sklep, natychmiast ogłosić, że się tam kupuje. Jeśli Kaczyński źle się wyrazi
Opowiedzieć Państwu dowcip? Wiosna się zaczęła. A wiosna, jak byłem młody, to się mówiło, że będzie nasza.
Pewna aktorka odmówiła roli w filmie o Smoleńsku słowami: „Nie pozwala mi światopogląd”. Nie uważam tego za przejęzyczenie: faktycznie, niechęć do ofiar tej tragedii i ich osieroconych bliskich, przypisywanie wbrew wszystkiemu winy pilotom i gorąca w
Kto jeszcze pamięta „Policję” Sławomira Mrożka? W kraju, gdzie wszyscy obywatele całym sercem kochają i popierają rządzącego Infanta i jego wuja Regenta, zagrożona bezużytecznością policja zaczyna łapać samą siebie. Coś takiego dzieje się właśnie na
Są, muszę przyznać, wydarzenia, które nawet rutynowanemu felietoniście, za jakiego się uważam, trudno skomentować. Może próbować, ale cokolwiek wymyśli, i tak nie przebije wymowy samego faktu.
W rozpoczętej tekstem Wandy Zwinogrodzkiej (o twórczości Jarosława Marka Rymkiewicza) i toczonej na tych łamach dyskusji o polskiej tożsamości wszyscy kolejni autorzy pomijają najważniejszy aspekt sprawy. Otóż w obliczu zerwanej historycznej ciągłośc
Sondaż CBOS, w którym Partia straciła 6 proc., Czerska otrąbiła jako dowód, że „młodzi wykształceni” ukarali PO za odmowę legalizacji konkubinatów. Jest to jej chciejstwo; gdyby tak było, wyborcy ci zasililiby SLD albo Palikota. Tymczasem lewice, zar
Jerzy Urban arbitrem prawości? W pewnym sensie. Można sobie zasłużyć na jego plugawe obelgi, a można na miejsce w jego limuzynie. Państwo wiecie, o kim myślę. O byłym współzałożycielu „Ruchu” i więźniu politycznym PRL, dziś będącym gorliwym sługusem
Czuję czasem podobną irytację jak Sherlock Holmes obserwujący niegramotność swojego przyjaciela. „You see, Watson, but you don’t observe!” – patrzysz i nie widzisz, a raczej widzisz, a nie zauważasz!
Wielu się zgorszyło, ale wiem, co napisałem i dlaczego. I powtórzę polemistom: ogłaszanie jako rzeczy pewnej i oczywistej, iż w Smoleńsku przeprowadzono skutecznie zamach, jest przedwczesne i szkodzi sprawie. I to nie tylko w perspektywie bieżącej po
Propozycja ogłoszenia 2013 „rokiem Gierka” jest zasadna, ale spóźniona. Od 2007 każdy rok godny był takiego patrona. Spójrzmy na ten ostatni – kilkakrotnie otwierany i wciąż formalnie pozostający w budowie „basen narodowy” z przeciwsłonecznym dachem
Przez cały ubiegły rok Ministerstwo Zdrowia pracowicie przykręcało śruby przewlekle chorym. W praktyce pozbawiło ich refundacji leków, co, powiedzmy, jest podłe, ale racjonalne. Ale w parze z łataniem kosztem chorych dziurawej kasy NFZ poszły też skr