
Faszyści z różami w zębach
Agenci wpływu nie muszą być inteligentni. Czasami to nawet lepiej, gdy nie myślą – nie zakłócają własnymi pomysłami przebiegu manipulacji.
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Agenci wpływu nie muszą być inteligentni. Czasami to nawet lepiej, gdy nie myślą – nie zakłócają własnymi pomysłami przebiegu manipulacji.
Gdybym miał go określić jednym słowem, nazwałbym Krzysztofa Wojciechowskiego Kronikarzem.
W epilogu „Róży" Żeromskiego Bożyszcze strząsa na pierś martwego bohatera „ostatni płatek róży dzikiej". Kwiat przestaje być zwykłym kwiatem, przeistacza się – jak we mszy świętej.
Chciałem pisać o „Apelu trzystu”, ale teraz i o „Apelu pięciuset” byłoby za mało!
Biografia Józefa Piłsudskiego od dawna jest przedmiotem ataków i manipulacji.
Taka była obowiązująca wersja: Piłsudski rozpoczął wojnę z Rosją, wyprawiając się po latyfundia. Taką wersję rozpowszechniała propaganda Lwa Kamieniewa (to sowiecki prekursor Goebbelsa).
W środę w warszawskiej bazylice Świętego Krzyża został wystawiony spektakl „Głosy” oparty na książce pod tym samym tytułem Bohdana Urbankowskiego. W swoim dziele niezłomny poeta, prozaik, filozof dokumentuje wstrząsające wspomnienia więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Bohdan Urbankowski dzieli się z czytelnikami "Codziennej" swoim komentarzem.