Kazimierz Smoliński pytany czy poprzez misterny scenariusz PO faktycznie Zbigniew Ziobro przed jesiennymi wyborami może zostać osądzony przez Trybunał Stanu, wyjaśnia: - Na następnym posiedzeniu Sejmu może już to być głosowane i od razu idzie do Trybunału. Przewodnicząca Trybunału wyznacza skład, który może w sposób dowolny tą sprawę prowadzić. Może stosować Kodeks Karny, ale jest to jednoinstancyjne postępowanie. I co z tego, że stwierdzimy, że zostało złamane prawo kiedy wyrok zapadnie? Teoretycznie i praktycznie jest to możliwe - mówi.
Dodaje też, że wizerunkowo jest to niebezpieczne bo uderza w premiera Kaczyńskiego, być może Platforma będzie chciała uderzyć też w Andrzeja Dudę, który był wtedy wiceministrem sprawiedliwości. - Jakiś scenariusz jest tutaj realizowany w błyskawicznym tempie - dodaje Smoliński.
