Wczoraj podawaliśmy, że śledztwo ma zostać umorzone. Wcześniej śledczy zastanawiali się, czy przesłuchać Donalda Tuska. Rzecznik Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak powiedział nam wczoraj, że postępowanie „będzie raczej krótsze, niż dłuższe”.
Chodziło o ewentualne przekroczenie uprawnień przez prezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i prezesa Narodowego Banku Polskiego, mające polegać na naruszeniu niezależności NBP "poprzez zawarcie w lipcu 2013 przez prezesa Rady Ministrów z prezesem NBP nieformalnego porozumienia za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych".
Rozmowa Sienkiewicza i Belki
„Zgromadzony materiał dowodowy nie potwierdził podejrzenia popełnienia przestępstwa nadużycia władzy z art. 231 § 1 kk, w tym w szczególności nie potwierdził, aby którykolwiek z funkcjonariuszy publicznych wskazany w zawiadomieniach przekroczył swoje uprawnienia lub nie dopełnił obowiązku działając jednocześnie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego” – czytamy w oświadczeniu na stronie Prokuratury.
„Zebrane dowody nie wskazały, aby Premier RP posiadał wiedzę o przedmiotowym spotkaniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Prezesa NBP, brak jest jednocześnie jakiegokolwiek dowodu wskazującego na istnienie nieformalnego porozumienia pomiędzy ww. funkcjonariuszami publicznymi, które miałoby mieć związek z wprowadzeniem określonych regulacji prawnych w zamian za odwołanie z funkcji Ministra Finansów i które skutkowałoby naruszeniem niezależności Narodowego Banku Polskiego” – kończy prok. Przemysław Nowak Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zobacz nagranie rozmowy Sienkiewicza i Belki
