Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo na początku sierpnia. I było to odrębne postępowanie od prowadzonego przez praską prokuraturę, a dotyczące afery podsłuchowej i "szajki kelnerów".
Chodziło o ewentualne przekroczenie uprawnień przez prezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i prezesa Narodowego Banku Polskiego, mające polegać na naruszeniu niezależności NBP "poprzez zawarcie w lipcu 2013 przez prezesa Rady Ministrów z prezesem NBP nieformalnego porozumienia za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych".
W sprawie przesłuchani zostali Sienkiewicz i Belka, a - jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu - śledczy zastanawiali się, czy wezwać Donalda Tuska.
Dzisiaj jednak Radio Zet podało, że prokuratura umorzy śledztwo w sprawie podsłuchanej rozmowy Sienkiewicza z Belką. "Uzasadnienie jest już napisane. Czeka na podpis prokuratora" - twierdzi dziennikarz rozgłośni.
Reporter niezalezna.pl skontaktował się z Przemysławem Nowakiem, rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Warszawie, który lakonicznie odniósł się do tej informacji: Nie komentuję doniesień medialnych. Postępowanie się toczy.
- Będzie ono raczej krótsze, niż dłuższe - dodał enigmatycznie.
Jak wyglądała transakcja ustawa za stanowisko.
Szczegóły: LINK

www.twitter.com/GPCodzienna

www.twitter.com/GPCodzienna