Polska
• 04.02.2014 20:42
Owsiak jednak nie chce, by dziennikarze przeglądali dokumenty Orkiestry
"Zostaliśmy źle zrozumiani" - skarży się "Gazecie Wyborczej" rzecznik Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.


Patryk Luboń/Gazeta Polska
"Zostaliśmy źle zrozumiani" - skarży się "Gazecie Wyborczej" rzecznik Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I prostuje, że Jerzy Owsiak nie chciał, by Orkiestra została poddana kontroli dziennikarzy, lecz żeby... urzędy skontrolowały TV Republikę.
Wszystko zaczęło się od następującego oświadczenia Jerzego Owsiaka:
"Oświadczam także, że jako Prezes Zarządu Fundacji jestem gotów do natychmiastowej kontroli finansowej, skarbowej czy jakiejkolwiek innej, dokonanej przez powołane do tego urzędy państwowe. Zapraszam także do wspólnej kontroli Fundację Lux oraz właścicieli Telewizji Republika, oraz właścicieli Gazety Polskiej Codziennie, czy chociażby także Fundacji Caritas, której działalność szanuję, a która przez naszych oponentów podawana jest zawsze jako przykład superuczciwości i skuteczności w działaniu".
Z tekstu na pierwszy rzut oka wynika, że Owsiak deklaruje, iż pozwoli dziennikarzom skontrolować finanse Wielkiej Orkiestry. Dlatego Telewizja Niezalezna SA, właściciel TV Republika, szybko odpowiedziała:
"Telewizja Niezależna SA niniejszym informuje, iż przyjmuje Pana zaproszenie do przeprowadzenia kontroli. W związku z powyższym zwracamy się z uprzejmą prośbą o wskazanie osoby kontaktowej celem omówienia daty przeprowadzenia kontroli oraz dokumentów, o udostępnienie których w trakcie kontroli zwróci się Telewizja Niezależna SA".
Okazało się jednak, że Owsiak pod słowami "wspólna kontrola" rozumiał nie kontrolę WOŚP przez dziennikarzy, lecz... kontrolę dziennikarzy przez państwowe urzędy.
Jak powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies - "Jurek napisał, że WOŚP podda się kontroli przeprowadzonej przez państwowe urzędy do tego powołane. I zaprasza do tej kontroli także TV Republikę. Nie chodziło jednak o to, że to oni mają kontrolować nas, ale mają się poddać kontroli wraz z nami. Nigdy nie deklarowaliśmy, że damy się skontrolować TV Republice czy jakiejkolwiek innej instytucji do tego niepowołanej".
ZOBACZ SŁYNNĄ KONFERENCJE JERZEGO OWSIAKA

A zatem szczegóły finansowych rozliczeń Orkiestry i wzajemnych powiązań spółek, w których pojawia się nazwisko Owsiaka, nadal pozostanie słodką tajemnicą założyciela WOŚP.
Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Wyborcza
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Wszystko zaczęło się od następującego oświadczenia Jerzego Owsiaka:
"Oświadczam także, że jako Prezes Zarządu Fundacji jestem gotów do natychmiastowej kontroli finansowej, skarbowej czy jakiejkolwiek innej, dokonanej przez powołane do tego urzędy państwowe. Zapraszam także do wspólnej kontroli Fundację Lux oraz właścicieli Telewizji Republika, oraz właścicieli Gazety Polskiej Codziennie, czy chociażby także Fundacji Caritas, której działalność szanuję, a która przez naszych oponentów podawana jest zawsze jako przykład superuczciwości i skuteczności w działaniu".
Z tekstu na pierwszy rzut oka wynika, że Owsiak deklaruje, iż pozwoli dziennikarzom skontrolować finanse Wielkiej Orkiestry. Dlatego Telewizja Niezalezna SA, właściciel TV Republika, szybko odpowiedziała:
"Telewizja Niezależna SA niniejszym informuje, iż przyjmuje Pana zaproszenie do przeprowadzenia kontroli. W związku z powyższym zwracamy się z uprzejmą prośbą o wskazanie osoby kontaktowej celem omówienia daty przeprowadzenia kontroli oraz dokumentów, o udostępnienie których w trakcie kontroli zwróci się Telewizja Niezależna SA".
Okazało się jednak, że Owsiak pod słowami "wspólna kontrola" rozumiał nie kontrolę WOŚP przez dziennikarzy, lecz... kontrolę dziennikarzy przez państwowe urzędy.
Jak powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies - "Jurek napisał, że WOŚP podda się kontroli przeprowadzonej przez państwowe urzędy do tego powołane. I zaprasza do tej kontroli także TV Republikę. Nie chodziło jednak o to, że to oni mają kontrolować nas, ale mają się poddać kontroli wraz z nami. Nigdy nie deklarowaliśmy, że damy się skontrolować TV Republice czy jakiejkolwiek innej instytucji do tego niepowołanej".
ZOBACZ SŁYNNĄ KONFERENCJE JERZEGO OWSIAKA

A zatem szczegóły finansowych rozliczeń Orkiestry i wzajemnych powiązań spółek, w których pojawia się nazwisko Owsiaka, nadal pozostanie słodką tajemnicą założyciela WOŚP.
Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Wyborcza

