Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

W Polsce chaos, a Tusk? Ogląda film i je popcorn. Takiego odzewu z pewnością nie przewidział

Troski dnia codziennego Polek i Polaków mało interesują obecny rząd. Dlatego - Donald Tusk, jako szef Rady Ministrów, może beztrosko rozłożyć się na fotelu, założyć nogi i włączyć "swój ulubiony film", zajadając się popcornem. A potem tylko - cyk i filmik na X. Nic dziwnego, że najnowszy wpis premiera stał się obiektem przeróbek, jak i... licznych komentarzy.

Autor: Anna Zyzek

W ciągu ostatnich dni w przestrzeni medialnej czołowym tematem jest zapaść w Narodowym Funduszu Zdrowia. Dziura w kasie NFZ wynosi w tym momencie kilkanaście miliardów złotych. W związku z tym - w wielu szpitalach przesuwane są nawet zabiegi onkologiczne. Jednocześnie resort zdrowia chce zamknąć jedną trzecią małych szpitali powiatowych, o czym w naszych mediach - czy to na łamach "Gazety Polskiej Codziennie" czy w TV Republika - alarmowała chociażby Naczelna Izba Lekarska.

Próby "ratowania" dramatycznej sytuacji to wyłącznie efekt presji społecznej, jaka spadła obecnie na rząd. Tylko czy członkowie obozu rządzącego się tym przejmują? I czy realnie chcą coś zaradzić? Wątpliwe. 

Świadczą o tym chociażby wypowiedzi takie, jak rzecznika rządu. "Mam zapewnienia od pani minister zdrowia, że ta sytuacja jest opanowana" - powiedział zaledwie kilka dni temu Adam Szłapka.

Albo zachowania takie, jak Donalda Tuska... Szef koalicji 13 grudnia przekroczył wszelkie możliwe granice. A wszystko za sprawą krótkiego filmu opublikowanego w mediach społecznościowych. 

W Polsce chaos, a Tusk? Ogląda film i je popcorn

Premier z założonymi na fotelu nogami, z miską popcornu przed ulubionym filmem. Taki widok zastał dziś rano użytkowników platformy X. I nie, to nie żart. Takie nagranie zamieścił w swoich socialach sam szef rządu. 

Wideo, choć widnieje w internecie od kilku godzin stało się obiektem nie tylko "memów", ale także licznych komentarzy. I to w mocno krytykującym tonie. I co ciekawe - po drugiej stronie barykady nie stoją wyłącznie politycy opozycji, ale i obywatele polscy, którzy na co dzień muszą stawiać czoła problemom, których nie rozwiązuje władza.

Beata Szydło, była polska premier pisze: "nie ma na świecie drugiego szefa rządu, który by pajacował tak jak Tusk. To już nawet nie jest śmieszne, co on wyprawia, to żałosne".

Odnosząc się do faktu, iż "ulubionym filmem" Tuska są "Gwiezdne Wojny", Marcin Romanowski, b. wiceminister sprawiedliwości komentuje: "nie, to dopiero Imperium kontratakuje. Czas mroku, gdy ciemna strona mocy rośnie w siłę, a Tusk buduje swoją drugą Gwiazdę Śmierci z prokuratury, sądów i mediów – wydaje mu się, że nikt już nie powstanie. Ale to tylko cisza przed burzą. Rebelianci nie śpią. Prawo powróci, a wraz z nim ci, którzy wierzą w Polskę wolną od strachu i kłamstwa koalicji 13 grudnia. Powrót Jedi dopiero nastąp".

Mateusz Morawiecki, były szef rządu napisał krótko: "do roboty nieudacznicy!".

Mariusz Gosek, poseł PiS zwrócił się do Tuska następująco: "trochę kultury. Poza wszystkim, na głowę sobie te nogi załóż, a nie na fotel w KPRM, który po Tobie będzie musiała sprzątać pani sprzątająca".

Waldemar Buda, eurodeputowany PiS nieco przerobił kadr z nagrania Tuska i opatrzył to komentarzem o treści: "wszyscy Polacy przejmują się ile będzie kosztował prąd od 1 stycznia. Poza jedną osobą".

Antoni Macierewicz, poseł PiS również skomentował zachowanie Tuska: "nogi na fotelu, uśmiech od ucha do ucha – Donald Tusk kończy raport dla Ursuli i Webera. ‘Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej’ – uśmiecha się w myślach. Drapanko za uszkiem od Ursuli gwarantowane. Woda w kranie leci, propaganda działa – pełen sukces".

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl