Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wściekłość i strach przed „Resortowymi dziećmi”. Lis wyzywa autorów książki

Książka „Resortowe dzieci. Media” najwyraźniej spędza sen z powiek opisanym w publikacji osobom.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Książka „Resortowe dzieci. Media” najwyraźniej spędza sen z powiek opisanym w publikacji osobom. Podobnie jak przed tygodniem, także dzisiaj sporą część dzisiejszej audycji Jacka Żakowskiego na antenie TOK FM poświęcono właśnie książce Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza. Tomasz Lis, który poprzednio nawoływał do reakcji kościelnych hierarchów, teraz z kolei nazwał autorów książki „żulami z prawicowego lumpeksu”.

W ubiegłym tygodniu Tomasz Lis zastanawiał się, czy... publikacja książki nie powinna spotkać się z reakcją Kościoła.  Dziś dziennikarz postanowił przejść od słów do czynów i wobec braku odzewu na swój „dramatyczny” apel, sam zaczął obrażać autorów książki „Resortowe dzieci”.

Temat wywołał Jana Ordyńskiego z TVP Info, który był oburzony faktem, że „ta książka w ogóle została wyprodukowana i nie znalazła słów potępienia u osób, u których powinna”. Z kolei według Jacka Żakowskiego takie działanie jest bardzo amerykańskie. Nie zgodził się z nim Tomasz Lis, który korzystając z nadarzającej się okazji zaatakował Dorotę Kanię, Macieja Marosza i Jerzego Targalskiego.

- Gdybyśmy powiedzieli, że polska prawica staje się zakładnikiem swojej ekstremalnej części [podobnie jak w USA - red.], tobym się zgodził. Natomiast lustrowanie amerykańskich polityków czy dziennikarzy? To się w pale nie mieści! A u nas to co wyprawiają, nie waham się użyć określenia, żule z prawicowego lumpeksu, to u nas to jest w okolicach mainstreamu – grzmiał wyraźnie wzburzony Tomasz Lis.

Tymczasem jak pisaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl Jacek Żakowski chce, by na okładce książki „Resortowe dzieci” zaklejono jego zdjęcie. Jak tłumaczy - fotografia nasuwa „sugestię niezgodną z prawdą” i nie ma uzasadnienia w fragmentach książki, które go dotyczą. Dziennikarz ujawnił też, że zamierza pozwać wydawcę „Resortowych dzieci”. Żakowski chce, by zaklejono jego zdjęcie, a także domaga się przeprosin i 20 tys. zł.
 

 



Źródło: TOK FM,niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo