Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Oto pani Joanna - według TVN-u Polka jak każda inna. UJAWNIAMY, kim jest drag king Sir Johnny d'Arc

Rozstrzęsiona i podeptana przez pisowski reżim pani Joanna - materiał w tym duchu zrealizowała Renata Kijowska dla "Faktów" TVN. Nie jest jasne na tym etapie, czy redakcja przy Wiertniczej celowo manipulowała informacjami, czy też nie wiedziała, w co się pakuje. Jeśli dziennikarze TVN i Donald Tusk liczyli na powodzenie przemilczenia całokształtu działalności "pani Joanny", mocno się przeliczyli. Prezentujemy treści publikowane w sieci przez bohaterkę tego manipulacyjnego materiału.

Pani Joanna to gwiazda! I to na długo przed emisją paszkwila TVN-u
Facebook

Uciemiężona Pani Joanna, brutalnie i bez skrupułów zadeptana przez patriarchalny system pisowskiego reżimu? To forsowany obraz w ostatnich dniach przez totalną opozycję i TVN.

Ale owa pani Joanna dysponuje kilkoma tożsamościami. Udzielała się jako aktywistka aborcyjna (będziemy o tym pisać w osobnym artykule), fotografowała się w pozach, które wydają się świadczyć o obsesji związanej z tematem macierzyństwa, nierzadko wcielała się w rolę drag kinga – Sir Johnny’ego D’Arca.

Pani Joanna nie chciała być kobietą

W materiale TVN-u próżno szukać szerszego przedstawienia profilu działalności pani Joanny. A to zdaje się w jej przypadku mieć kluczowe znaczenie.

Pani Joanna to gwiazda. Przynajmniej w społeczności drag czy LGBT+. Kobieta znana jest także jako drag king Sir Johnny d’Arc. „Drag to maska, która nie zasłania, ale w przedziwny sposób odsłania to, kim jesteśmy lub właściwie kim pragnęlibyśmy być” – tłumaczyła swoje powołanie w rozmowie z czasopismem „Replika”.

Skąd wzięła się chęć do „dragkingowania”? Opowiadała w 2021 roku:

„w sposób nieuświadomiony utożsamiałam kobiecość z byciem ofiarą i postrzegałam ją jako jakiś wyrok. Powołanie do życia Johnny’ego było wzięciem sprawy w swoje ręce. Zrozumiałam, że nie mając nic do stracenia, tak naprawdę posiadam ogromną wolność. Moje myślenie było tyleż proste, co radykalne - skoro nie chcę być kobietą, to zostanę mężczyzną”.

Kobieta przyznała, że decyzję o powołaniu do życia drag kinga podjęła po przebytej – trwającej 15 lat - chorobie. „Sir Johnny d’Arc powstał po mojej piątej hospitalizacji, kiedy nie miałam już żadnej wiary w sens leczenia. Na anoreksję zachorowałam jako nastolatka, po doświadczeniu przemocy seksualnej’ - opowiadała.

Pani Joanna postanowiła więc zostać mężczyzną w lutym 2019 roku:

Pani Joanna vel drag king Sir Johny d'ArcoInstagram / @sir_jonhydarc

Od tamtego czasu stawiała na coraz odważniejsze akty. Jak na przykład przygotowanie klipu, którego powstanie tłumaczyła tak:

„tym, co dla mnie jest największym horrorem, jest polska patriarchalna, dysfunkcyjna rodzina, w której do szaleństwa i rozpadu doprowadzają bezwiednie reprodukowane wzorce narzuconych kulturowo norm”.

Sam post oznaczony był m.in. hashtagiem #pieklokobiet, jednoznacznie nacechowany walką o liberalizację prawa aborcyjnego w Polsce. KLIP PONIŻEJ:

W marcu 2022 roku pokazała sesję zdjęciową pt. „Dreams of motherhood” (marzenia o macierzyństwie). Fotografowała się z lalką:

Pani Joanna vel drag king Sir Jonhy d'ArcInstagram / @johny_darc

Wśród najświeższych wpisów na Instagramie, pani Joanna stawia na „post porn”.

Pani Joanna vel drag king Sir Jonhy d'ArcInstagram / @johnydarc
Na Facebooku regularnie przypinała nakładki: „ch*j z wami, aborcje z nami”, „wyrok na kobiety” czy „mam ugruntowane cnoty niewieście”.

Internauci publikują kolejne materiały:

Historia Pani Joanny, czyli materiał, który TVN-owi odbije się czkawką

We wtorek wieczorem Fakty TVN opublikowały materiał Renaty Kijowskiej o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali, po tym, jak na tamtejszy SOR zgłosiła się kobieta w związku z przyjęciem tabletki poronnej.

„W trakcie badania przesłuchanie, rewizja i odebranie telefonu - tak wyglądała policyjna interwencja w szpitalu wobec pani Joanny. Kobieta zdecydowała, że zażyje tabletkę poronną, bo ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. O tym fakcie poinformowała lekarkę, co uruchomiło całą lawinę”

- czytamy na portalu tvn24.pl.

Lewica domaga się od premiera Mateusza Morawieckiego i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego dymisji Komendanta Głównego Policji Jarosława Szymczyka po doniesieniach o interwencji policjantów w krakowskim szpitalu, a Donald Tusk zamieścił na Twitterze wpis pełen ostrej retoryki.

Na naszym portalu poddaliśmy w wątpliwość pięć okoliczności towarzyszących sprawie. M.in. to, jak bardzo rozbieżne są wersje szermowane przez polityków od oświadczenia krakowskiej policji czy na jakiej podstawie kobieta sama uznała, że „ciąża zagraża jej życiu”. Przypomnieliśmy też to, co w tej sprawie najważniejsze: że funkcjonariusze przybyli, bo musieli - lekarz-psychiatra, który ich wezwał, mówił, że jego pacjentka chce popełnić samobójstwo.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
am
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo