Były wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Günter Verheugen udzielił wywiadu, w którym bardzo krytycznie wyraził się o Donaldzie Tusku, który zakończył swoją kadencję na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Jak stwierdził, bolączki Unii nie zniknęły, a Tusk jest współodpowiedzialny "za katastrofę strategii Unii Europejskiej".
Co pan sądzi o przewodnictwie Donalda Tuska w Radzie Europejskiej? - takie pytanie były unijny polityk usłyszał od "Dziennika Gazety Prawnej". Odpowiedź była jednoznaczna i mało korzystna dla Tuska.
- Główne słabości Unii Europejskiej, czyli brak orientacji strategicznej, brak silnego przywództwa, brak spójności, nie zmieniły się podczas prezydencji Donalda Tuska
- powiedział Verheugen.
Wieloletni komisarz unijny nie zostawił na Tusku suchej nitki. Jak dodał, odpowiedzialność za to, co działo się w Unii Europejskiej po referendum w sprawie brexitu, spada również na byłego polskiego premiera.
- Jest odpowiedzialny wraz z Jeanem-Claude’em Junckerem i innymi oficjelami za katastrofę strategii Unii Europejskiej tuż po przeprowadzeniu w Wielkiej Brytanii referendum w sprawie brexitu. Tusk zawsze głośno i jednoznacznie wskazywał, że wolałby utrzymać Wielką Brytanię w strukturach Unii. Poza tym nie udało mu się też utrzymywać wspólnego głosu państw UE w sprawach międzynarodowych. To jedna z większych bolączek Unii Europejskiej
- powiedział.
Günter Verheugen był członkiem Komisji Europejskiej w latach 1999-2010, był jej wieloletnim wiceprzewodniczącym.