W serwisie Faktów pojawiła się informacja z konferencji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, do którego doszło 12 marca. Czego dowiedzieliśmy się z materiału Sobieniowskiego?
Najpierw z sali pada pytanie jednej z obecnych na spotkaniu kobiet:
- Czy państwo polskie posiada strategię wobec nielegalnych badań, to znaczy testowania broni elektromagnetycznej na polskich obywatelach?
Po tym stwierdzeniu natychmiast pojawia się szef MON.
- Takie analizy robimy, żeby zidentyfikować gdzie są ludzie którzy skarżą się na tego typu dolegliwości i tego typu sytuacje. Myślę, że za jakieś pół roku będę mógł pani odpowiedzieć coś więcej - mówił Antoni Macierewicz. - Ale powtarzam, z tych ułamkowych informacji, które do mnie dotarły Dolny Śląsk, okolice Legnicy i ziemia zachodniopomorska, to są główne obszary gdzie takie skargi , gdzie nasilenie tych skarg, jest największe.
Pojawi się też komentarz Sobieniowskiego, że minister obrony nie sprecyzował jaka komisja przygotowuje raport na temat eksperymentów na Polakach.
Brzmi groźnie? Bez wątpienia, nawet strasznie. Jeden jest jednak problem, za to bardzo istotny. Sobieniowski i "Fakty" dokonały ordynarnej manipulacji słowami ministra Macierewicza. Dla porównania Grzegorz Dąbrowski zamieścił link do dwóch materiałów - tvn-owskiego i oryginalnego nagrania ze spotkania z szefem MON i jego "pełną" wypowiedzią.

Co powiedział między innymi minister Macierewicz, a czego nie dosłyszał Sobieniowski?
- To nie było tak wiele przypadków. ale co najmniej dziesięć w ciągu tych ostatnich 15 lat. Sprawdzenie na tyle ile mogłem jako poseł co oczywiście jest ułomną formą możliwości działania, ale jakąś tam na pewno, wskazywało, że w większości przypadków przyczyny były inne niż związane z eksperymentami - mówił szef MON.
A oni narzekają na wolności mediów...
ZOBACZ ORYGINALNY MATERIAŁ

ZOBACZ MATERIAŁ FAKTÓW TVN
